Marta Jacukiewicz
Nie można wychowywać dzieci i młodzieży w przeświadczeniu, że jesteśmy wieczni, młodzi i piękni. Dzieci wcześniej czy później spotkają się ze śmiercią - mów ks. Jan Kaczkowski
Nie można wychowywać dzieci i młodzieży w przeświadczeniu, że jesteśmy wieczni, młodzi i piękni. Dzieci wcześniej czy później spotkają się ze śmiercią - mów ks. Jan Kaczkowski
Ksiądz Jan Kaczkowski, o tym, dlaczego w odróżnieniu od Brittany Maynard nie popełni samobójstwa. Ona, tak jak on, cierpiała na nieuleczalnego glejaka.
Ksiądz Jan Kaczkowski, o tym, dlaczego w odróżnieniu od Brittany Maynard nie popełni samobójstwa. Ona, tak jak on, cierpiała na nieuleczalnego glejaka.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że rokowanie jest śmiertelne, ale przestańcie mnie nazywać umierającym księdzem - prosi ks. Jan Kaczkowski.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że rokowanie jest śmiertelne, ale przestańcie mnie nazywać umierającym księdzem - prosi ks. Jan Kaczkowski.
KAI / drr / Boska.tv
Nasz redakcyjny kolega, Piotr Żyłka i ks. Jan Kaczkowski to laureaci tegorocznej Nagrody Dziennikarskiej "Ślad" im. Biskupa Jana Chrapka. To pierwszych przypadek w historii nagrody, że ex æquo otrzymały ją dwie osoby. Nagrodę po 13. wręczono dziś w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
Nasz redakcyjny kolega, Piotr Żyłka i ks. Jan Kaczkowski to laureaci tegorocznej Nagrody Dziennikarskiej "Ślad" im. Biskupa Jana Chrapka. To pierwszych przypadek w historii nagrody, że ex æquo otrzymały ją dwie osoby. Nagrodę po 13. wręczono dziś w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
KAI / psd
Ks. Jan Kaczkowski, Jakub Szymczuk, Piotr Żyłka - to tegoroczni nominowani do Nagrody Dziennikarskiej "Ślad" im. Biskupa Jana Chrapka. Laureata poznamy podczas uroczystej gali, która odbędzie się 28 czerwca w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Zwycięzca nagrody, która przyznana zostanie po raz 13., otrzyma statuetkę autorstwa prof. Gustawa Zemły oraz 10 tys. zł.
Ks. Jan Kaczkowski, Jakub Szymczuk, Piotr Żyłka - to tegoroczni nominowani do Nagrody Dziennikarskiej "Ślad" im. Biskupa Jana Chrapka. Laureata poznamy podczas uroczystej gali, która odbędzie się 28 czerwca w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Zwycięzca nagrody, która przyznana zostanie po raz 13., otrzyma statuetkę autorstwa prof. Gustawa Zemły oraz 10 tys. zł.
KAI / slo
Z udziałem ks. Jana Kaczkowskiego, bioetyka, który od roku walczy ze śmiertelną chorobą nowotworową odbędzie się dziś w Warszawie debata pt. "Jak… umierać?". W dyskusji głos zabiorą także prawnik dr hab. Michał Królikowski i etyk prof. Paweł Łuków. Debata rozpocznie się o godz. 18 w namiocie Centrum Myśli Jana Pawła II na placu Zamkowym, jest bowiem jedną z imprez przed kanonizacją patrona centrum.
Z udziałem ks. Jana Kaczkowskiego, bioetyka, który od roku walczy ze śmiertelną chorobą nowotworową odbędzie się dziś w Warszawie debata pt. "Jak… umierać?". W dyskusji głos zabiorą także prawnik dr hab. Michał Królikowski i etyk prof. Paweł Łuków. Debata rozpocznie się o godz. 18 w namiocie Centrum Myśli Jana Pawła II na placu Zamkowym, jest bowiem jedną z imprez przed kanonizacją patrona centrum.
Dla mnie, to moje umieranie, w którego jestem w trakcie, jest niezwykle związane z eucharystią. Dlatego błagam Was, odkryjcie na nowo Komunię Świętą.
Dla mnie, to moje umieranie, w którego jestem w trakcie, jest niezwykle związane z eucharystią. Dlatego błagam Was, odkryjcie na nowo Komunię Świętą.
Jakoś tak po ludzku mam o wiele więcej sympatii dla Judasza, który przecież miał prawo do takiego ludzkiego zaćmienia sumienia, niż np: do Piłata...
Jakoś tak po ludzku mam o wiele więcej sympatii dla Judasza, który przecież miał prawo do takiego ludzkiego zaćmienia sumienia, niż np: do Piłata...
Jeśli będzie mi dane być aktywnym księdzem chciałbym pracować do końca, tak jak emerytowany biskup wrócił do duszpasterstwa.
Jeśli będzie mi dane być aktywnym księdzem chciałbym pracować do końca, tak jak emerytowany biskup wrócił do duszpasterstwa.
Boję się, że kiedy będę starym księdzem, przyjdą do mnie klerycy i zapytają: co robiliście na początku XXI w. że to się wszystko kompletnie posypało, gdzie jest ten Wasz Kościół silny wiarą, silny rodziną?
Boję się, że kiedy będę starym księdzem, przyjdą do mnie klerycy i zapytają: co robiliście na początku XXI w. że to się wszystko kompletnie posypało, gdzie jest ten Wasz Kościół silny wiarą, silny rodziną?
Moje przekonanie, że bycie księdzem to coś najpiękniejszego, co mogło mi się w życiu przydarzyć jest pośrednim dowodem na to, że się nie pomyliłem.
Moje przekonanie, że bycie księdzem to coś najpiękniejszego, co mogło mi się w życiu przydarzyć jest pośrednim dowodem na to, że się nie pomyliłem.
KAI / slo
Żałobę kiedyś trzeba skończyć i wejść w nowe role społeczne - przekonywał w parafii farnej w Płocku ks. dr Jan Kaczkowski, bioetyk, prezes Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Autor książki "Szału nie ma, jest rak" poprowadził w niedzielę spotkanie dla osób przeżywających żałobę. Spotkaniu towarzyszyła zbiórka na puckie hospicjum.
Żałobę kiedyś trzeba skończyć i wejść w nowe role społeczne - przekonywał w parafii farnej w Płocku ks. dr Jan Kaczkowski, bioetyk, prezes Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Autor książki "Szału nie ma, jest rak" poprowadził w niedzielę spotkanie dla osób przeżywających żałobę. Spotkaniu towarzyszyła zbiórka na puckie hospicjum.
Choćby nie wiadomo ile rąk mnie trzymało, ile osób stało przy mnie, ile koronek do Bożego Miłosierdzia za mnie odmówiono i ile świeczek zapalono, to i tak w momencie śmierci będę sam.
Choćby nie wiadomo ile rąk mnie trzymało, ile osób stało przy mnie, ile koronek do Bożego Miłosierdzia za mnie odmówiono i ile świeczek zapalono, to i tak w momencie śmierci będę sam.
Ks. Jan Kaczkowski
Tym razem ks. Jan w wersji pobożnej: wwąchując się w "smak" lipy przypomina, że nie całkiem zgnijemy, chwyta za różaniec i ćwiczy oddech... To trzeba zobaczyć!
Tym razem ks. Jan w wersji pobożnej: wwąchując się w "smak" lipy przypomina, że nie całkiem zgnijemy, chwyta za różaniec i ćwiczy oddech... To trzeba zobaczyć!
Czy cierpienie w dużej mierze nie jest wynikiem naszych nieuzasadnionych emocji? Emocji, które odbierają możliwość smakowania życia na co dzień? - pyta ksiądz Jan i radzi, co robić, kiedy jakaś potworna emocja zagna nas w narożnik, kiedy dostaniemy od niej mocno po gębie.
Czy cierpienie w dużej mierze nie jest wynikiem naszych nieuzasadnionych emocji? Emocji, które odbierają możliwość smakowania życia na co dzień? - pyta ksiądz Jan i radzi, co robić, kiedy jakaś potworna emocja zagna nas w narożnik, kiedy dostaniemy od niej mocno po gębie.
Cierpienie może i nie uszlachetnia, ale na pewno zmienia - mnie jakoś pogłębiło. Staram się być wierzący i nie tłuc innych ani Panem Bogiem, ani krzyżem, ani prawdą po głowie.
Cierpienie może i nie uszlachetnia, ale na pewno zmienia - mnie jakoś pogłębiło. Staram się być wierzący i nie tłuc innych ani Panem Bogiem, ani krzyżem, ani prawdą po głowie.
Rzecz o "smaku" uczty eucharystycznej - jest jak zwykle mądrze, ciekawie, a także (nie bójmy się tego słowa) wzruszająco.
Rzecz o "smaku" uczty eucharystycznej - jest jak zwykle mądrze, ciekawie, a także (nie bójmy się tego słowa) wzruszająco.
"Skoro Pan Bóg stworzył smak, to on nie może być jako zmysł najgorszy". Ks. Jan smakuje życie. Tym razem dosłownie i opowiada o uporządkowanej miłości do jedzenia i picia, jako moralnym przeciwieństwie łakomstwa.
"Skoro Pan Bóg stworzył smak, to on nie może być jako zmysł najgorszy". Ks. Jan smakuje życie. Tym razem dosłownie i opowiada o uporządkowanej miłości do jedzenia i picia, jako moralnym przeciwieństwie łakomstwa.
Ks. Jan Kaczkowski - doktor teologii moralnej, bioetyk, twórca puckiego hospicjum, człowiek który uczył lekarzy, jak rozmawiać z pacjentami o umieraniu. Teraz sam walczy ze śmiertelną chorobą - glejakiem mózgu.
Ks. Jan Kaczkowski - doktor teologii moralnej, bioetyk, twórca puckiego hospicjum, człowiek który uczył lekarzy, jak rozmawiać z pacjentami o umieraniu. Teraz sam walczy ze śmiertelną chorobą - glejakiem mózgu.
Inf. pras. / drr
Książka "Szału nie ma, jest rak" nie jest kolejnym wyciskaczem łez, przeciwnie wzmaga apetyt na życie - prawdziwe życie.
Książka "Szału nie ma, jest rak" nie jest kolejnym wyciskaczem łez, przeciwnie wzmaga apetyt na życie - prawdziwe życie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}