Tomasz Kwietniewski
Często spotykaliśmy się z lekarzami, dla których nasze dziecko było tylko "płodem", a możliwość jego zabicia i ukrócenia tego co nieuchronne, "humanitarnym traktowaniem Oli". Dla nas nie była to żadna opcja, powiedzieliśmy, że nie chcemy się przyczynić do śmierci naszego dziecka.
Często spotykaliśmy się z lekarzami, dla których nasze dziecko było tylko "płodem", a możliwość jego zabicia i ukrócenia tego co nieuchronne, "humanitarnym traktowaniem Oli". Dla nas nie była to żadna opcja, powiedzieliśmy, że nie chcemy się przyczynić do śmierci naszego dziecka.