Tamto zdrobnienie wcale nie budzi skojarzenia z żadną serdecznością, ale raczej ze zniżaniem się do jakiejś istoty drugiego sortu, najwyżej może zniżaniem się łaskawym. Ale zdecydowanie pachnie pogardą, i zakonnica to czuje: nie raz już się z tym spotkała.
Tamto zdrobnienie wcale nie budzi skojarzenia z żadną serdecznością, ale raczej ze zniżaniem się do jakiejś istoty drugiego sortu, najwyżej może zniżaniem się łaskawym. Ale zdecydowanie pachnie pogardą, i zakonnica to czuje: nie raz już się z tym spotkała.
"Chrystus po tym świecie chodził jak zakochany trubadur, który śpiewał tylko chwałę swojej miłości, chwałę Ojca. Kto próbuje to wydobyć, co Chrystus mówi o Ojcu? Słyszeliście takie kazanie? Ja nie" - komentuje znana benedyktynka.
"Chrystus po tym świecie chodził jak zakochany trubadur, który śpiewał tylko chwałę swojej miłości, chwałę Ojca. Kto próbuje to wydobyć, co Chrystus mówi o Ojcu? Słyszeliście takie kazanie? Ja nie" - komentuje znana benedyktynka.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
"Przychodzi kandydatka głęboko przekonana, że jak na próg wejdzie, aureola wyrasta. Jeszcze się drzwi za nią dobrze nie zamknęły, a ona już się maca za uszami" - mówi znana benedyktynka.
"Przychodzi kandydatka głęboko przekonana, że jak na próg wejdzie, aureola wyrasta. Jeszcze się drzwi za nią dobrze nie zamknęły, a ona już się maca za uszami" - mówi znana benedyktynka.
Redakcja DEON.pl
To był trudny rok. Tym bardziej zależało nam na tym, aby pokazać twarze osób, które nieustannie świadczą w przestrzeni publicznej o tym, że Bóg jest dobry, a Kościół to miejsce, w którym Jego dobro się dokonuje.
To był trudny rok. Tym bardziej zależało nam na tym, aby pokazać twarze osób, które nieustannie świadczą w przestrzeni publicznej o tym, że Bóg jest dobry, a Kościół to miejsce, w którym Jego dobro się dokonuje.
Niemal co drugi kaznodzieja w ten czy inny sposób głosi nieprzydatność rozumu. U kaznodziejów, którzy trwają w tej oświeceniowej mentalności, widoczna jest bardzo dobrze pewna prawidłowość.
Niemal co drugi kaznodzieja w ten czy inny sposób głosi nieprzydatność rozumu. U kaznodziejów, którzy trwają w tej oświeceniowej mentalności, widoczna jest bardzo dobrze pewna prawidłowość.
Zakonnica w przekonaniu szeregowego kaznodziei jest GŁUPIA. I to się samo przez się rozumie: gdyby głupia nie była, toby zakonnicą nie została. A skoro została, to jej psi obowiązek ścierać pył z podłogi przed godnością kapłana i do niczego innego potrzebna nie jest.
Zakonnica w przekonaniu szeregowego kaznodziei jest GŁUPIA. I to się samo przez się rozumie: gdyby głupia nie była, toby zakonnicą nie została. A skoro została, to jej psi obowiązek ścierać pył z podłogi przed godnością kapłana i do niczego innego potrzebna nie jest.
KAI/ ed
"Zakonnica w przekonaniu szeregowego kaznodziei jest głupia. Gdyby głupia nie była, to by zakonnicą nie została" - posłuchajcie co mówi siostra Małgorzata Borkowska OSB.
"Zakonnica w przekonaniu szeregowego kaznodziei jest głupia. Gdyby głupia nie była, to by zakonnicą nie została" - posłuchajcie co mówi siostra Małgorzata Borkowska OSB.