Stacja7.pl / tk
Maria Andrejczyk, która zdobyła srebrny medal w rzucie oszczepem podczas igrzysk w Tokio, przekazała swoje trofeum na licytacje. Zwycięzca pieniężnej zbiórki na rzecz chorego chłopca zdecydował jednak, że krążek pozostanie u zawodniczki.
Maria Andrejczyk, która zdobyła srebrny medal w rzucie oszczepem podczas igrzysk w Tokio, przekazała swoje trofeum na licytacje. Zwycięzca pieniężnej zbiórki na rzecz chorego chłopca zdecydował jednak, że krążek pozostanie u zawodniczki.
facebook.com / jb
"Miłoszek, tak jak i nasz Antoś, ma poważną wadę serca, potrzebna jest operacja. Ma też wsparcie z góry od Kubusia - chłopca, który nie zdążył na czas, ale wspaniali ludzie zdecydowali się przekazać jego środki Miłoszkowi" - napisała na Facebooku.
"Miłoszek, tak jak i nasz Antoś, ma poważną wadę serca, potrzebna jest operacja. Ma też wsparcie z góry od Kubusia - chłopca, który nie zdążył na czas, ale wspaniali ludzie zdecydowali się przekazać jego środki Miłoszkowi" - napisała na Facebooku.
Twój Styl, Przegląd Sportowy / pk
Zanim odniosła sukces, zmagała się z nowotworem i kontuzją. Dzisiaj mówi: "Zdaję sobie sprawę z tego, jak moje słowa zostaną odebrane przez ludzi. Niektórzy to zaakceptują, inni powiedzą, że Andrejczyk jest jakaś porąbana. Nie przejmuje się tym. To jest moja wiara, moje życie".
Zanim odniosła sukces, zmagała się z nowotworem i kontuzją. Dzisiaj mówi: "Zdaję sobie sprawę z tego, jak moje słowa zostaną odebrane przez ludzi. Niektórzy to zaakceptują, inni powiedzą, że Andrejczyk jest jakaś porąbana. Nie przejmuje się tym. To jest moja wiara, moje życie".