Na wesele w Kanie Galilejskiej, o którym czytamy w dzisiejszej Ewangelii, możemy spojrzeć bardzo powierzchownie i dostrzec w tym opisie jedynie ten zadziwiający cud przemiany wody w wino. Możemy się skupić wyłącznie na mocy, którą dysponował Jezus, a która pozwalała mu na takie znaki. Możemy próbować wyliczyć, ileż to litrów trunku powstało w kamiennych stągwiach. Jednak bardziej niż to wszystko, powinno nas zastanowić to, w jaki sposób tenże cud się dokonał.
Na wesele w Kanie Galilejskiej, o którym czytamy w dzisiejszej Ewangelii, możemy spojrzeć bardzo powierzchownie i dostrzec w tym opisie jedynie ten zadziwiający cud przemiany wody w wino. Możemy się skupić wyłącznie na mocy, którą dysponował Jezus, a która pozwalała mu na takie znaki. Możemy próbować wyliczyć, ileż to litrów trunku powstało w kamiennych stągwiach. Jednak bardziej niż to wszystko, powinno nas zastanowić to, w jaki sposób tenże cud się dokonał.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}