Jan Gabriel Perboyre pochodził z wielodzietnej rodziny. Miał marzenie, aby pojechać na misje do Chin. Konsekwentnie do niego dążył. Swojego dopiął, choć pracował tam tylko kilka lat. Czasy dla katolików, a misjonarzy szczególnie, były trudne. Zginął śmiercią męczeńską, po długich i okrutnych torturach. W liturgii 11 września wspominamy św. Jana Gabriela Perboyre’a, lazarystę.
Jan Gabriel Perboyre pochodził z wielodzietnej rodziny. Miał marzenie, aby pojechać na misje do Chin. Konsekwentnie do niego dążył. Swojego dopiął, choć pracował tam tylko kilka lat. Czasy dla katolików, a misjonarzy szczególnie, były trudne. Zginął śmiercią męczeńską, po długich i okrutnych torturach. W liturgii 11 września wspominamy św. Jana Gabriela Perboyre’a, lazarystę.