Zdzisław
Poczułem, jak tracę kontrolę nad swoim ciałem. Przez moje usta zaczął przemawiać nieznany mi głos, który obrzucił księdza stekiem wyzwisk, a mnie nazwał "głupcem". Następnie dodał: "Już zawsze będzie mój!".
Poczułem, jak tracę kontrolę nad swoim ciałem. Przez moje usta zaczął przemawiać nieznany mi głos, który obrzucił księdza stekiem wyzwisk, a mnie nazwał "głupcem". Następnie dodał: "Już zawsze będzie mój!".