KAI / tk
W wieku 93 lat po długiej i ciężkiej chorobie zmarł emerytowany metropolita sankt-petersburski Włodzimierz. W 1962 jeszcze jako archimandryta (wyższy przełożony mniszy) wziął udział jako obserwator prawosławny w I sesji Soboru Watykańskiego II.
W wieku 93 lat po długiej i ciężkiej chorobie zmarł emerytowany metropolita sankt-petersburski Włodzimierz. W 1962 jeszcze jako archimandryta (wyższy przełożony mniszy) wziął udział jako obserwator prawosławny w I sesji Soboru Watykańskiego II.
KAI / slo
W wieku niespełna 79 lat zmarł w Kijowie 5 lipca o godz. 5.50 nad ranem czasu miejscowego metropolita kijowski i całej Ukrainy Włodzimierz (Sabodan), formalny zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP), związanego z Patriarchatem Moskiewskim.
W wieku niespełna 79 lat zmarł w Kijowie 5 lipca o godz. 5.50 nad ranem czasu miejscowego metropolita kijowski i całej Ukrainy Włodzimierz (Sabodan), formalny zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP), związanego z Patriarchatem Moskiewskim.
KAI / kn
Złożona i niepewna sytuacja społeczno-polityczna na Ukrainie znalazła swoje echo w świątecznych życzeniach zwierzchników tamtejszych wspólnot chrześcijańskich. Prawosławny metropolita Włodzimierz z Patriarchatu Moskiewskiego stwierdza, że to o naszych czasach mówił Zbawiciel: "Ponieważ wzmoże się nieprawość, ostygnie miłość wielu" (Mt 24, 12). Tak bowiem, jak za czasów Chrystusa, jedni dzisiaj otwierają swoje serca na Jego chwałę i łaskę, podczas gdy inni nie chcą Go znać albo wręcz poprzez grzechy próbują Go wygnać ze swego życia - pisze prawosławny hierarcha.
Złożona i niepewna sytuacja społeczno-polityczna na Ukrainie znalazła swoje echo w świątecznych życzeniach zwierzchników tamtejszych wspólnot chrześcijańskich. Prawosławny metropolita Włodzimierz z Patriarchatu Moskiewskiego stwierdza, że to o naszych czasach mówił Zbawiciel: "Ponieważ wzmoże się nieprawość, ostygnie miłość wielu" (Mt 24, 12). Tak bowiem, jak za czasów Chrystusa, jedni dzisiaj otwierają swoje serca na Jego chwałę i łaskę, podczas gdy inni nie chcą Go znać albo wręcz poprzez grzechy próbują Go wygnać ze swego życia - pisze prawosławny hierarcha.