vaticannews.va/mk
Sposób przezywania modlitwy przez Jana Pawła II był wyjątkowy i niezwykle silny. "Stawał się nieobecny, (...) wchodził w głęboką relację z Bogiem. (...) Dawało to wrażenie jego nieobecności, całkowitego zatracenia się w Bogu, (...) nic go nie interesowało" - opowiadał ceremoniarz papieski kard. Konrad Krajewski. "Posiadał niezwykłą umiejętność skupienia na modlitwie. (...) Tak bardzo był zatopiony w Panu Bogu. Kiedy klękał przed Najświętszym Sakramentem czy Matką Bożą, mijał czas, a on tego nie zauważał" - potwierdzał kard. Giovanni Battista Re.
Sposób przezywania modlitwy przez Jana Pawła II był wyjątkowy i niezwykle silny. "Stawał się nieobecny, (...) wchodził w głęboką relację z Bogiem. (...) Dawało to wrażenie jego nieobecności, całkowitego zatracenia się w Bogu, (...) nic go nie interesowało" - opowiadał ceremoniarz papieski kard. Konrad Krajewski. "Posiadał niezwykłą umiejętność skupienia na modlitwie. (...) Tak bardzo był zatopiony w Panu Bogu. Kiedy klękał przed Najświętszym Sakramentem czy Matką Bożą, mijał czas, a on tego nie zauważał" - potwierdzał kard. Giovanni Battista Re.
Jan Paweł II był autorem wielu modlitw. Jednak żadna z nich nie daje takiej nadziei i takiego pokoju jak te kilka zdań.
Jan Paweł II był autorem wielu modlitw. Jednak żadna z nich nie daje takiej nadziei i takiego pokoju jak te kilka zdań.