Dyskusja o tym co dzieje się na ŚDM w Lizbonie przypomina nieco tę sprzed trzech lat, gdy w czasie pandemii dyskutowaliśmy w sprawie przyjmowania komunii na rękę. Coś co w innych częściach świata jest całkiem normalne, u nas jawi się jako profanacja.
Dyskusja o tym co dzieje się na ŚDM w Lizbonie przypomina nieco tę sprzed trzech lat, gdy w czasie pandemii dyskutowaliśmy w sprawie przyjmowania komunii na rękę. Coś co w innych częściach świata jest całkiem normalne, u nas jawi się jako profanacja.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}