niniwa.pl/dm
Jest druga w nocy. Nagle z głębokiego snu wyrywa nas hałas, krzyki, wrzaski… Odgłosy niczym gang motocyklistów najeżdżający na spokojną wioskę. „Precz stąd!”, „Wynosić się!”. Potem głośny huk, klaksony – czy to jakiś najazd? Niepokojące wrzaski nie ustają. Przerażeni zaczynamy się rozglądać, wychylać głowy zza naszych kokonów – co się dzieje? Trójka młodych Greków, niczym rycerze broniący swojej fortecy na rumakach – tylko że na małym mopliku – postanawiają rozprawić się z 22 zmęczonymi rowerzystami, którzy grzecznie odpoczywają pod gołym niebem trudach zeszłego tygodnia.
Jest druga w nocy. Nagle z głębokiego snu wyrywa nas hałas, krzyki, wrzaski… Odgłosy niczym gang motocyklistów najeżdżający na spokojną wioskę. „Precz stąd!”, „Wynosić się!”. Potem głośny huk, klaksony – czy to jakiś najazd? Niepokojące wrzaski nie ustają. Przerażeni zaczynamy się rozglądać, wychylać głowy zza naszych kokonów – co się dzieje? Trójka młodych Greków, niczym rycerze broniący swojej fortecy na rumakach – tylko że na małym mopliku – postanawiają rozprawić się z 22 zmęczonymi rowerzystami, którzy grzecznie odpoczywają pod gołym niebem trudach zeszłego tygodnia.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}