Mija 80 lat od męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego w niemieckim obozie zagłady Auschwitz. „Światło tego polskiego franciszkanina świeci do dziś, rozświetlając mroki współczesności” – uważa przewodnicząca włoskiej Milicji Niepokalanej.
Mija 80 lat od męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego w niemieckim obozie zagłady Auschwitz. „Światło tego polskiego franciszkanina świeci do dziś, rozświetlając mroki współczesności” – uważa przewodnicząca włoskiej Milicji Niepokalanej.
PAP/dm
Wczoraj minęła 80. rocznica ofiarowania życia przez o. Kolbego za współwięźnia. 29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka. Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.
Wczoraj minęła 80. rocznica ofiarowania życia przez o. Kolbego za współwięźnia. 29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka. Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.
KAI / slo
"Wiara bez uczynków martwa jest..." - te słowa z listu św. Jakuba będą mottem tegorocznych Dni Kolbiańskich w Harmężach k. Oświęcimia (19-21 kwietnia). Jak co roku program spotkań wypełnią konferencje, dyskusje, modlitwy oraz świadectwa.
"Wiara bez uczynków martwa jest..." - te słowa z listu św. Jakuba będą mottem tegorocznych Dni Kolbiańskich w Harmężach k. Oświęcimia (19-21 kwietnia). Jak co roku program spotkań wypełnią konferencje, dyskusje, modlitwy oraz świadectwa.