deon.pl / pzk
Słowa mają moc – mogą budować, ale też niszczyć. W swoich licznych wystąpieniach papież Franciszek konsekwentnie przypominał, że plotka, oszczerstwo, manipulacja i mówienie źle o innych stają się „trucizną” dla relacji i całych wspólnot. W tej serii streszczeń zebrano jego najważniejsze wezwania dotyczące odpowiedzialności za język oraz refleksje psychologiczne pokazujące, dlaczego tak chętnie mówimy o innych. Wspólny przekaz jest jasny: tylko prawda, szacunek i uważność w rozmowie mogą chronić nas przed „przestrzenią zła” i pozwolić budować więzi oparte na godności i zrozumieniu.
Słowa mają moc – mogą budować, ale też niszczyć. W swoich licznych wystąpieniach papież Franciszek konsekwentnie przypominał, że plotka, oszczerstwo, manipulacja i mówienie źle o innych stają się „trucizną” dla relacji i całych wspólnot. W tej serii streszczeń zebrano jego najważniejsze wezwania dotyczące odpowiedzialności za język oraz refleksje psychologiczne pokazujące, dlaczego tak chętnie mówimy o innych. Wspólny przekaz jest jasny: tylko prawda, szacunek i uważność w rozmowie mogą chronić nas przed „przestrzenią zła” i pozwolić budować więzi oparte na godności i zrozumieniu.
Jeśli chcemy, aby Kościół przyszłości kształtowała kultura Słowa, to wydaje się naszym chrześcijańskim priorytetem i obowiązkiem, że właśnie na słowa musimy dziś zwrócić szczególną uwagę. To wymaga samodyscypliny. Wymaga opanowania emocji, powściągliwości i mądrości w tym, co wychodzi spod naszego pióra.
Jeśli chcemy, aby Kościół przyszłości kształtowała kultura Słowa, to wydaje się naszym chrześcijańskim priorytetem i obowiązkiem, że właśnie na słowa musimy dziś zwrócić szczególną uwagę. To wymaga samodyscypliny. Wymaga opanowania emocji, powściągliwości i mądrości w tym, co wychodzi spod naszego pióra.
bp Jerzy Samiec
Niezrozumiała jest dla mnie postawa niektórych hierarchów kościelnych. Od nas, którzy używamy słów do głoszenia Miłości Boga, wymaga się szczególnej odpowiedzialności za wypowiadane słowa - pisze biskup Jerzy Samiec.
Niezrozumiała jest dla mnie postawa niektórych hierarchów kościelnych. Od nas, którzy używamy słów do głoszenia Miłości Boga, wymaga się szczególnej odpowiedzialności za wypowiadane słowa - pisze biskup Jerzy Samiec.