Jest coś niesamowitego w powodzie, dla którego Bóg stwarza kobietę. W Jego dziele, przecież doskonałym, jest jakiś brak. Czy to w ogóle możliwe? Czy to nie herezja?
Jest coś niesamowitego w powodzie, dla którego Bóg stwarza kobietę. W Jego dziele, przecież doskonałym, jest jakiś brak. Czy to w ogóle możliwe? Czy to nie herezja?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}