Wypowiedzi Franciszka są do bólu racjonalne. Pewnie, że nikt go nie posłucha, że nikt nie zlikwiduje arsenałów nuklearnych. Argentyńczyk wie to aż za dobrze. Po co więc do tego nawołuje? Tworzy klimat potępienia wojny atomowej.
Wypowiedzi Franciszka są do bólu racjonalne. Pewnie, że nikt go nie posłucha, że nikt nie zlikwiduje arsenałów nuklearnych. Argentyńczyk wie to aż za dobrze. Po co więc do tego nawołuje? Tworzy klimat potępienia wojny atomowej.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}