"Masz głosy, które nawołują do nienawiści. Po obu stronach. Nie mam nic przeciwko jednym ani drugim. Nie rozumiem tego sposobu wyrażania swoich poglądów, ale rozumiem, że komuś to pomaga. (…) Po to Kościół zrobił mnie księdzem, żebym był z ludźmi, a nie ich oceniał" – mówi jezuita.
"Masz głosy, które nawołują do nienawiści. Po obu stronach. Nie mam nic przeciwko jednym ani drugim. Nie rozumiem tego sposobu wyrażania swoich poglądów, ale rozumiem, że komuś to pomaga. (…) Po to Kościół zrobił mnie księdzem, żebym był z ludźmi, a nie ich oceniał" – mówi jezuita.