Już siedzę w autobusie, pod ręką mam "Buenos Aires Herald" i bardzo szczegółowy, 680-stronicowy przewodnik po Argentynie. W autobusie kilka miejsc wolnych, siedzenie koło mnie puste, tak będzie przez 1600 km, do końca podróży.
Już siedzę w autobusie, pod ręką mam "Buenos Aires Herald" i bardzo szczegółowy, 680-stronicowy przewodnik po Argentynie. W autobusie kilka miejsc wolnych, siedzenie koło mnie puste, tak będzie przez 1600 km, do końca podróży.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}