Gdy dzielę się swoim doświadczeniem wiary i codzienności w mediach społecznościowych, często dostaję wiadomości od ludzi, którzy czują się zagubieni. Tak bardzo pragną być bliżej Pana Boga i tak mocno nie potrafią się w tym wszystkim odnaleźć. Co zrobić, by rzeczywiście się z Nim spotkać? Jak żyć, gdy ciągle wraca się do konfesjonału z tą samą listą grzechów?
Gdy dzielę się swoim doświadczeniem wiary i codzienności w mediach społecznościowych, często dostaję wiadomości od ludzi, którzy czują się zagubieni. Tak bardzo pragną być bliżej Pana Boga i tak mocno nie potrafią się w tym wszystkim odnaleźć. Co zrobić, by rzeczywiście się z Nim spotkać? Jak żyć, gdy ciągle wraca się do konfesjonału z tą samą listą grzechów?
YouTube.com / Akademia Katolicka w Warszawie / mł
- Ta modlitwa to zanurzanie się w głębi. Dzięki niej następuje powolna przemiana w człowieka, który zaczyna żyć pełnią życia, jest piękny i wyrazisty - mówi ks. Andrzej Muszala.  
- Ta modlitwa to zanurzanie się w głębi. Dzięki niej następuje powolna przemiana w człowieka, który zaczyna żyć pełnią życia, jest piękny i wyrazisty - mówi ks. Andrzej Muszala.  
Logo źródła: Życie Duchowe Stanisław Morgalla SJ
Proszę się nie obawiać, nie będzie to wykład Katedry Mniemanologii Stosowanej Jana Tadeusza Stanisławskiego. Jeśli tytuł nawiązuje do tego popularnego niegdyś cyklu satyrycznego, to jedynie, by podkreślić absurd, w którym przyszło nam żyć. Co prawda nadal obchodzimy nasze dwa najważniejsze święta - Boże Narodzenie i Wielkanoc - ale coraz mniej mają one charakter chrześcijański, a coraz bardziej przypominają komercyjną gorączkę złota lub jakieś hybrydy rodem z PRL-u.
Proszę się nie obawiać, nie będzie to wykład Katedry Mniemanologii Stosowanej Jana Tadeusza Stanisławskiego. Jeśli tytuł nawiązuje do tego popularnego niegdyś cyklu satyrycznego, to jedynie, by podkreślić absurd, w którym przyszło nam żyć. Co prawda nadal obchodzimy nasze dwa najważniejsze święta - Boże Narodzenie i Wielkanoc - ale coraz mniej mają one charakter chrześcijański, a coraz bardziej przypominają komercyjną gorączkę złota lub jakieś hybrydy rodem z PRL-u.