Monika Chochla
Spieszyłam się i poprosiłam M., żeby zrobił mi śniadanie. Skończyło się na tym, że susząc włosy, robiłam je sama. Mogłam strzelić focha i wyjść trzaskając drzwiami...
Spieszyłam się i poprosiłam M., żeby zrobił mi śniadanie. Skończyło się na tym, że susząc włosy, robiłam je sama. Mogłam strzelić focha i wyjść trzaskając drzwiami...