Zastanawiam się, czy dyskusja wokół opublikowanych ostatnio książek o postawie Polaków wobec Żydów w czasie i krótko po wojnie, doprowadzi do wywołania z przestrzeni zapomnienia imion, twarzy i głosów polskich Żydów, czy też pozostanie na poziomie kłótni o tematy zastępcze.
Zastanawiam się, czy dyskusja wokół opublikowanych ostatnio książek o postawie Polaków wobec Żydów w czasie i krótko po wojnie, doprowadzi do wywołania z przestrzeni zapomnienia imion, twarzy i głosów polskich Żydów, czy też pozostanie na poziomie kłótni o tematy zastępcze.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}