Sekularyzacja, galopująca wśród młodzieży, jest tylko jedną z przyczyn spadającej liczby powołań kapłańskich i zakonnych. Inną, nie mniej istotną jest - jak sądzę - pogłębiający się kryzys tożsamości kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich.
Sekularyzacja, galopująca wśród młodzieży, jest tylko jedną z przyczyn spadającej liczby powołań kapłańskich i zakonnych. Inną, nie mniej istotną jest - jak sądzę - pogłębiający się kryzys tożsamości kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich.
Czy do seminarium powinno się przyjmować tuż po maturze? Czy rozeznawanie powołania to chłodna, racjonalna kalkulacja? Jak zmienili się kandydaci w ciągu ostatnich ośmiu lat? Czego obecnie najbardziej brakuje w formacji przyszłych księży? Z ks. prof. Markiem Tatarem, krajowym duszpasterzem powołań, rozmawia Marta Łysek.
Czy do seminarium powinno się przyjmować tuż po maturze? Czy rozeznawanie powołania to chłodna, racjonalna kalkulacja? Jak zmienili się kandydaci w ciągu ostatnich ośmiu lat? Czego obecnie najbardziej brakuje w formacji przyszłych księży? Z ks. prof. Markiem Tatarem, krajowym duszpasterzem powołań, rozmawia Marta Łysek.
Logo źródła: Blogi ks. Marcin Boryń
"Kiedyś myślałem o tym, aby pójść do seminarium, ale się nie zdecydowałem. Sądzę, że poradziłbym sobie z kwestią celibatu - ale to, co mnie najbardziej przeraża to kwestia samotności".
"Kiedyś myślałem o tym, aby pójść do seminarium, ale się nie zdecydowałem. Sądzę, że poradziłbym sobie z kwestią celibatu - ale to, co mnie najbardziej przeraża to kwestia samotności".
KAI / pk
W tym roku do seminariów duchownych zgłosiło się 725 kandydatów. Choć nabór jeszcze trwa, można już przyjąć, że chętnych będzie o ok. 10 proc. mniej, niż rok temu. Ciekawe, że spada ilość kandydatów do seminariów diecezjalnych a wzrasta do zakonnych.
W tym roku do seminariów duchownych zgłosiło się 725 kandydatów. Choć nabór jeszcze trwa, można już przyjąć, że chętnych będzie o ok. 10 proc. mniej, niż rok temu. Ciekawe, że spada ilość kandydatów do seminariów diecezjalnych a wzrasta do zakonnych.
KAI / im
Aby ksiądz był "prawdziwy", musi się wystrzegać połowiczności i bylejakości - przestrzegał bp Piotr Greger, który przewodniczył 29 czerwca wieczornemu czuwaniu modlitewnemu w sanktuarium maryjnym w Bielsku-Białej Hałcnowie. Wśród kilkudziesięciu kapłanów celebrujących liturgię było 14 konsekrowanych ponad miesiąc temu neoprezbiterów diecezji bielsko-żywieckiej. Intencją kolejnego modlitewnego spotkania w Hałcnowie były prośby o nowe powołana kapłańskie i zakonne.
Aby ksiądz był "prawdziwy", musi się wystrzegać połowiczności i bylejakości - przestrzegał bp Piotr Greger, który przewodniczył 29 czerwca wieczornemu czuwaniu modlitewnemu w sanktuarium maryjnym w Bielsku-Białej Hałcnowie. Wśród kilkudziesięciu kapłanów celebrujących liturgię było 14 konsekrowanych ponad miesiąc temu neoprezbiterów diecezji bielsko-żywieckiej. Intencją kolejnego modlitewnego spotkania w Hałcnowie były prośby o nowe powołana kapłańskie i zakonne.