Nauczyłam się działać zgodnie z zasadą „spodziewaj się niespodziewanego”. To również część specyfiki tego zawodu. Żaden dyżur się nie powtórzy, żaden wypadek nie będzie przebiegać tak samo, żaden człowiek nie będzie identyczny jak drugi. Dlatego trzeba myśleć o rzeczach, które mogą się zdarzyć, nawet abstrakcyjnych, ale możliwych na poziomie logiki. W pewnym momencie zrozumiałam, że to właśnie na tym polega rola dowódcy.
Nauczyłam się działać zgodnie z zasadą „spodziewaj się niespodziewanego”. To również część specyfiki tego zawodu. Żaden dyżur się nie powtórzy, żaden wypadek nie będzie przebiegać tak samo, żaden człowiek nie będzie identyczny jak drugi. Dlatego trzeba myśleć o rzeczach, które mogą się zdarzyć, nawet abstrakcyjnych, ale możliwych na poziomie logiki. W pewnym momencie zrozumiałam, że to właśnie na tym polega rola dowódcy.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}