PAP/ ad
Kilkaset tysięcy Egipcjan wyszło w niedzielę na ulice największych miast swego kraju, by zażądać dymisji prezydenta Mohammeda Mursiego w pierwszą rocznicę objęcia przez niego najwyższego urzędu w państwie. Jedna osoba zginęła w mieście Beni Suwajf nad Nilem.
Kilkaset tysięcy Egipcjan wyszło w niedzielę na ulice największych miast swego kraju, by zażądać dymisji prezydenta Mohammeda Mursiego w pierwszą rocznicę objęcia przez niego najwyższego urzędu w państwie. Jedna osoba zginęła w mieście Beni Suwajf nad Nilem.
Ponad 300 aresztowanych po starciach z siłami bezpieczeństwa, dwie osoby zabite i ponad 300 osób, które ucierpiały od granatów z gazem łzawiącym, strzałów z broni palnej i kamieni, to bilans piątkowych demonstracji i starć pod kairskim Ministerstwem Obrony.
Ponad 300 aresztowanych po starciach z siłami bezpieczeństwa, dwie osoby zabite i ponad 300 osób, które ucierpiały od granatów z gazem łzawiącym, strzałów z broni palnej i kamieni, to bilans piątkowych demonstracji i starć pod kairskim Ministerstwem Obrony.
PAP / dpa / Reuters / AFP / PAP / slo
Na placu Tahrir w Kairze wciąż obozują tysiące ludzi. We wtorek rozpoczął się trzeci tydzień masowych protestów, których uczestnicy domagają się ustąpienia rządzącego Egiptem od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.
Na placu Tahrir w Kairze wciąż obozują tysiące ludzi. We wtorek rozpoczął się trzeci tydzień masowych protestów, których uczestnicy domagają się ustąpienia rządzącego Egiptem od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.
PAP / wab
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ogłosił w piątek późnym wieczorem, w przemówieniu telewizyjnym do narodu, dymisję rządu. Nowy gabinet ma być powołany w sobotę.
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ogłosił w piątek późnym wieczorem, w przemówieniu telewizyjnym do narodu, dymisję rządu. Nowy gabinet ma być powołany w sobotę.
PAP / wab
Policja rozpędza uczestników demonstracji domagających się ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka, używając do tego celu gazu łzawiącego i bijąc protestujących pałkami - donoszą agencje. Do akcji doszło po jednym z największych od lat protestów wobec rządów Mubaraka.
Policja rozpędza uczestników demonstracji domagających się ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka, używając do tego celu gazu łzawiącego i bijąc protestujących pałkami - donoszą agencje. Do akcji doszło po jednym z największych od lat protestów wobec rządów Mubaraka.