Przyzwyczailiśmy się, że przynajmniej o to nie musimy się już martwić. Nie trzeba starać się, by "się odbywało" ani by dziecko "mogło uczęszczać". Co najwyżej od czasu do czasu sprawdzimy stopnie, choć przecież wiemy, że jeśli nie mamy syna czy córki specjalnie "wywijającej" w szkole, to raczej będą to piątki i szóstki, a nie trójki i dwóje. Czy rząd chce eliminować lekcje religii ze szkół?
Przyzwyczailiśmy się, że przynajmniej o to nie musimy się już martwić. Nie trzeba starać się, by "się odbywało" ani by dziecko "mogło uczęszczać". Co najwyżej od czasu do czasu sprawdzimy stopnie, choć przecież wiemy, że jeśli nie mamy syna czy córki specjalnie "wywijającej" w szkole, to raczej będą to piątki i szóstki, a nie trójki i dwóje. Czy rząd chce eliminować lekcje religii ze szkół?
"Duchowieństwo - między duszpasterstwem a antyklerykalizmem" - tak sformułowane zdanie zakłada, że musi istnieć młot, kowadło i jeszcze coś pośrodku. Ale to wcale nie jest takie proste i oczywiste.
"Duchowieństwo - między duszpasterstwem a antyklerykalizmem" - tak sformułowane zdanie zakłada, że musi istnieć młot, kowadło i jeszcze coś pośrodku. Ale to wcale nie jest takie proste i oczywiste.
Dolores Hart miała wszystkie cechy, by zostać jedną z hollywoodzkich aktorek wszech czasów: talent, urodę, sławę i przychylne oceny krytyki filmowej. Bóg jednak napisał jej inny scenariusz na życie. Plan filmowy porzuciła dla... klasztoru.
Dolores Hart miała wszystkie cechy, by zostać jedną z hollywoodzkich aktorek wszech czasów: talent, urodę, sławę i przychylne oceny krytyki filmowej. Bóg jednak napisał jej inny scenariusz na życie. Plan filmowy porzuciła dla... klasztoru.
Czas rekolekcji, zwłaszcza w Wielkim Poście, jest bardzo znanym aktem pokutnym w Kościele, jest czasem duchowych ćwiczeń. Rekolekcje odprawiają wszyscy: papieże, biskupi, kapłani, zakonnice i zakonnicy, małżonkowie, rodzice, dziadkowie, studenci i uczniowie, osoby chore i niepełnosprawne, osoby samotne.
Czas rekolekcji, zwłaszcza w Wielkim Poście, jest bardzo znanym aktem pokutnym w Kościele, jest czasem duchowych ćwiczeń. Rekolekcje odprawiają wszyscy: papieże, biskupi, kapłani, zakonnice i zakonnicy, małżonkowie, rodzice, dziadkowie, studenci i uczniowie, osoby chore i niepełnosprawne, osoby samotne.
"Dzisiaj w samo południe oficjalnie rozpoczęliśmy projekt «Misja Warszawy»!" - zawiadomili na Facebooku w Środę Popielcową organizatorzy przedsięwzięcia. Zaczęli od konferencji prasowej w warszawskiej kurii, podczas której powiedzieli dziennikarzom między innymi: "Nie robimy imprezy!". A jednak następnego dnia wielki dziennik ogólnopolski poinformował czytelników: "Warszawski Kościół idzie w miasto".
"Dzisiaj w samo południe oficjalnie rozpoczęliśmy projekt «Misja Warszawy»!" - zawiadomili na Facebooku w Środę Popielcową organizatorzy przedsięwzięcia. Zaczęli od konferencji prasowej w warszawskiej kurii, podczas której powiedzieli dziennikarzom między innymi: "Nie robimy imprezy!". A jednak następnego dnia wielki dziennik ogólnopolski poinformował czytelników: "Warszawski Kościół idzie w miasto".
Z Romanem Kluską, założycielem firmy "Optimus", a obecnie hodowcą owiec, producentem i propagatorem zdrowej żywności, laureatem tegorocznej Nagrody im. bp. Romana Andrzejewskiego.
Z Romanem Kluską, założycielem firmy "Optimus", a obecnie hodowcą owiec, producentem i propagatorem zdrowej żywności, laureatem tegorocznej Nagrody im. bp. Romana Andrzejewskiego.
Po co ślub kościelny? To pytanie zadaje sobie coraz więcej młodych ludzi, którzy myślą o założeniu rodziny. Kto ma pomóc im w odpowiedzi na nie, jeśli nie osoby wspierające ich w przygotowaniu do małżeństwa? Staje więc przed nimi wcale niełatwe zadanie...
Po co ślub kościelny? To pytanie zadaje sobie coraz więcej młodych ludzi, którzy myślą o założeniu rodziny. Kto ma pomóc im w odpowiedzi na nie, jeśli nie osoby wspierające ich w przygotowaniu do małżeństwa? Staje więc przed nimi wcale niełatwe zadanie...
Mówienie źle o Kościele to ostatnimi czasy pewien standard. Zwłaszcza w mediach. Może więc słowa "Kościół naszym domem", które prowadzą nas przez obecny rok duszpasterski, powinny być inspiracją do odsiania ziarna od plew i zobaczenia tego, co jest istotą Kościoła, odkrywania tego, co w nim najlepsze i najpiękniejsze. Przede wszystkim odkrywania, że człowiek potrzebuje Kościoła, choć czasem sobie tego nie uświadamia.
Mówienie źle o Kościele to ostatnimi czasy pewien standard. Zwłaszcza w mediach. Może więc słowa "Kościół naszym domem", które prowadzą nas przez obecny rok duszpasterski, powinny być inspiracją do odsiania ziarna od plew i zobaczenia tego, co jest istotą Kościoła, odkrywania tego, co w nim najlepsze i najpiękniejsze. Przede wszystkim odkrywania, że człowiek potrzebuje Kościoła, choć czasem sobie tego nie uświadamia.
W obliczu tej tragedii człowiek jest bezradny. Scenariusz, który napisało życie, bardziej przypomina żałosną telenowelę niż realne tu i teraz. Kto tu jest ofiarą,k ogo w tej historii należy pochwalić, a kogo potępić?
W obliczu tej tragedii człowiek jest bezradny. Scenariusz, który napisało życie, bardziej przypomina żałosną telenowelę niż realne tu i teraz. Kto tu jest ofiarą,k ogo w tej historii należy pochwalić, a kogo potępić?
W dzisiejszym świecie kardynalska purpura nie jest już martwym symbolem. Chrześcijanie giną za swą wiarę praktycznie każdego dnia. W sumie 170 tysięcy rocznie. 18 lutego, na konsystorzu, Benedykt XVI obarczy ciężarem tej krwi 22 hierarchów. Odtąd mają być wierni wierze, Kościołowi i papieżowi jak męczennicy, aż do przelania krwi.
W dzisiejszym świecie kardynalska purpura nie jest już martwym symbolem. Chrześcijanie giną za swą wiarę praktycznie każdego dnia. W sumie 170 tysięcy rocznie. 18 lutego, na konsystorzu, Benedykt XVI obarczy ciężarem tej krwi 22 hierarchów. Odtąd mają być wierni wierze, Kościołowi i papieżowi jak męczennicy, aż do przelania krwi.
U progu kolejnego Wielkiego Postu trzeba sobie uświadomić stan własnej duszy, własną małość i grzeszność. Nie poprzestawajmy na posypaniu głowy popiołem.
U progu kolejnego Wielkiego Postu trzeba sobie uświadomić stan własnej duszy, własną małość i grzeszność. Nie poprzestawajmy na posypaniu głowy popiołem.
W sobotę 21 stycznia blisko pół miliona ludzi wyszło na ulice Budapesztu w wielkiej manifestacji gromadzącej tłumy, jakie pamiętam chyba tylko na Mszach podczas pielgrzymek Ojca Świętego. Widziałem dumnych Węgrów, silnych przekonaniem, że obrali słuszną drogę, pełnych nadziei, bo widzą jak wielu ich jest i z tego także bierze się ich siła.
W sobotę 21 stycznia blisko pół miliona ludzi wyszło na ulice Budapesztu w wielkiej manifestacji gromadzącej tłumy, jakie pamiętam chyba tylko na Mszach podczas pielgrzymek Ojca Świętego. Widziałem dumnych Węgrów, silnych przekonaniem, że obrali słuszną drogę, pełnych nadziei, bo widzą jak wielu ich jest i z tego także bierze się ich siła.
Metody naturalnego planowania rodziny uważane są przez "postępowe" kobiety i ich wygodnych partnerów za opresyjną katolicką moralność, a przez pary (także niewierzące), które je stosują - za małżeński cement. Gdzie leży prawda?
Metody naturalnego planowania rodziny uważane są przez "postępowe" kobiety i ich wygodnych partnerów za opresyjną katolicką moralność, a przez pary (także niewierzące), które je stosują - za małżeński cement. Gdzie leży prawda?
Janusz Palikot zadeklarował chęć zakrycia twarzy słynnego Chrystusa ze Świebodzina maską Anonymous. W zgrabny sposób połączył kpinę z religijnego symbolu z walką o wolność słowa w internecie oraz z promowaniem własnej osoby i własnego ugrupowania.
Janusz Palikot zadeklarował chęć zakrycia twarzy słynnego Chrystusa ze Świebodzina maską Anonymous. W zgrabny sposób połączył kpinę z religijnego symbolu z walką o wolność słowa w internecie oraz z promowaniem własnej osoby i własnego ugrupowania.
Dotychczas była znana głównie jako autorka sformułowań "Miłość jest jak niedziela", "Rycz, mała, rycz", "Wyszłam za mąż, zaraz wracam", "Serwus, jestem nerwus". Teraz najbardziej znany cytat jej autorstwa brzmi: "Boże, jak to cudownie, że ja to zrobiłam" i dotyczy aborcji.
Dotychczas była znana głównie jako autorka sformułowań "Miłość jest jak niedziela", "Rycz, mała, rycz", "Wyszłam za mąż, zaraz wracam", "Serwus, jestem nerwus". Teraz najbardziej znany cytat jej autorstwa brzmi: "Boże, jak to cudownie, że ja to zrobiłam" i dotyczy aborcji.
Wyniesienie na ołtarze pary małżonków, którzy uświęcili się przez związek sakramentalny i życie rodzinne, było precedensem w dziejach Kościoła. Ta beatyfikacja, u progu III tysiąclecia chrześcijaństwa, stanowiła zwiastun przełomu w duchowości chrześcijańskiej ku "świętości dwojga".
Wyniesienie na ołtarze pary małżonków, którzy uświęcili się przez związek sakramentalny i życie rodzinne, było precedensem w dziejach Kościoła. Ta beatyfikacja, u progu III tysiąclecia chrześcijaństwa, stanowiła zwiastun przełomu w duchowości chrześcijańskiej ku "świętości dwojga".
Warsztaty z szycia pluszaków, kuchnia azjatycka, Japan Quiz, a w sali obok panele dla "fanów psychopatów i ich wąskich źrenic" oraz "praktyczne konkursy", w których nastoletnie dziewczyny udają lesbijki, a chłopcy homoseksualistów. I to wszystko w naszych szkołach.
Warsztaty z szycia pluszaków, kuchnia azjatycka, Japan Quiz, a w sali obok panele dla "fanów psychopatów i ich wąskich źrenic" oraz "praktyczne konkursy", w których nastoletnie dziewczyny udają lesbijki, a chłopcy homoseksualistów. I to wszystko w naszych szkołach.
W parafiach wierni zbierają podpisy, listy otwarte piszą posłowie nawet do Brukseli, stowarzyszenia podejmują w proteście uchwały, a głosów przeciwnych tym działaniom prawie w ogóle nie słychać.
W parafiach wierni zbierają podpisy, listy otwarte piszą posłowie nawet do Brukseli, stowarzyszenia podejmują w proteście uchwały, a głosów przeciwnych tym działaniom prawie w ogóle nie słychać.
Z ks. prof. dr. hab. Henrykiem Seweryniakiem, teologiem fundamentalnym, jednym z dwóch Polaków mianowanych niedawno konsultorami Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji
Z ks. prof. dr. hab. Henrykiem Seweryniakiem, teologiem fundamentalnym, jednym z dwóch Polaków mianowanych niedawno konsultorami Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji
Pracują, uczą się, żeglują, prowadzą własne biznesy, a w tym wszystkim mają jeszcze czas dla wnuków. Zmienia się model dziadkowania, bo seniorzy odkrywają, że emerytura nie musi oznaczać rezygnacji z marzeń i aktywności.
Pracują, uczą się, żeglują, prowadzą własne biznesy, a w tym wszystkim mają jeszcze czas dla wnuków. Zmienia się model dziadkowania, bo seniorzy odkrywają, że emerytura nie musi oznaczać rezygnacji z marzeń i aktywności.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}