CNA / facebook.com / kk
"Niezależnie od konieczności walki z pedofilią, niezależnie od tego, że ludzie i instytucje Kościoła ponoszą winę w tych kwestiach, to ta decyzja nie ma nic wspólnego z walką z przestępstwami seksualnymi, a jest po prostu wojną wypowiedzianą religii" - pisze Tomasz Terlikowski.
"Niezależnie od konieczności walki z pedofilią, niezależnie od tego, że ludzie i instytucje Kościoła ponoszą winę w tych kwestiach, to ta decyzja nie ma nic wspólnego z walką z przestępstwami seksualnymi, a jest po prostu wojną wypowiedzianą religii" - pisze Tomasz Terlikowski.