kobieta.interia.pl / kb
Miłość nie zna żadnych granic. Udowodnił to Danny, staruszek, który mimo ciężkiego stanu, tuż przed śmiercią postanowił zobaczyć i chwycić za rękę swoją wybrankę w domu starości.
Miłość nie zna żadnych granic. Udowodnił to Danny, staruszek, który mimo ciężkiego stanu, tuż przed śmiercią postanowił zobaczyć i chwycić za rękę swoją wybrankę w domu starości.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}