Poznałem kilka ofiar molestowania przez księży. Próbowałem im pomóc jak potrafiłem najlepiej. Nie wyobrażam sobie, by po spotkaniu z krzywdą tych ludzi, miałbym w imię źle rozumianej miłości do mojego Kościoła, milczeć. Nie i nigdy.
Poznałem kilka ofiar molestowania przez księży. Próbowałem im pomóc jak potrafiłem najlepiej. Nie wyobrażam sobie, by po spotkaniu z krzywdą tych ludzi, miałbym w imię źle rozumianej miłości do mojego Kościoła, milczeć. Nie i nigdy.