PAP / pk
Nieporozumienie z operatorką radio taxi zapobiegło o wiele większej masakrze we wtorek na lotnisku w Brukseli - podała w środę bulwarówka "La Derniere Heure", twierdząc, że korporacja przysłała za małą taksówkę i terroryści jedną bombę musieli zostawić w domu.
Nieporozumienie z operatorką radio taxi zapobiegło o wiele większej masakrze we wtorek na lotnisku w Brukseli - podała w środę bulwarówka "La Derniere Heure", twierdząc, że korporacja przysłała za małą taksówkę i terroryści jedną bombę musieli zostawić w domu.