Jezus współcierpi z tymi, którzy tego cierpienia niebawem doświadczą. A to oznacza, że Bóg nie ma upodobania w ludzkim cierpieniu. Nie zwraca się do człowieka z piedestału swej wszechwiedzy:„A widzisz, nie mówiłem? Czyż nie ostrzegałem cię? Teraz cierp za swoje”
Jezus współcierpi z tymi, którzy tego cierpienia niebawem doświadczą. A to oznacza, że Bóg nie ma upodobania w ludzkim cierpieniu. Nie zwraca się do człowieka z piedestału swej wszechwiedzy:„A widzisz, nie mówiłem? Czyż nie ostrzegałem cię? Teraz cierp za swoje”