Tam, gdzie pracuje, oskarża się ludzi o czary i wykonuje surowe wyroki. Mimo tego jest boom powołaniowy i nie ma miejsc w seminariach. "Jestem pewien, że było to natchnienie Ducha świętego – mamy dużo kandydatów do seminariów, których już w zasadzie możemy formować" - mówi uczestnik akcji Misjonarz na Post.
Tam, gdzie pracuje, oskarża się ludzi o czary i wykonuje surowe wyroki. Mimo tego jest boom powołaniowy i nie ma miejsc w seminariach. "Jestem pewien, że było to natchnienie Ducha świętego – mamy dużo kandydatów do seminariów, których już w zasadzie możemy formować" - mówi uczestnik akcji Misjonarz na Post.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}