Lata lecą, twoi rówieśnicy jeden po drugim zakładają swoje rodziny, a ty ciągle na garnuszku rodziców: materialnym lub jeszcze częściej - emocjonalnym. Parę razy się zakochałeś/zakochałaś, ale nic z tego nie wyszło. - To była toksyczna osoba – twierdzisz. A może jedynie nie tak „idealna” jak mama lub tata?
Lata lecą, twoi rówieśnicy jeden po drugim zakładają swoje rodziny, a ty ciągle na garnuszku rodziców: materialnym lub jeszcze częściej - emocjonalnym. Parę razy się zakochałeś/zakochałaś, ale nic z tego nie wyszło. - To była toksyczna osoba – twierdzisz. A może jedynie nie tak „idealna” jak mama lub tata?