Choćbyśmy nadal uważali, że racja była nasza, schowajmy ją do kieszeni i w ogóle o niej nie wspominajmy. To może być trudne, bo ludzie na ogół gotowi są mówić: "Przepraszam za swoje słowa, ale…" – i w końcu tylko powtarzają to, za co niby to przyszli przeprosić – pisze s. Małgorzata Borkowska OSB w książce "Uwagi o modlitwie".
Choćbyśmy nadal uważali, że racja była nasza, schowajmy ją do kieszeni i w ogóle o niej nie wspominajmy. To może być trudne, bo ludzie na ogół gotowi są mówić: "Przepraszam za swoje słowa, ale…" – i w końcu tylko powtarzają to, za co niby to przyszli przeprosić – pisze s. Małgorzata Borkowska OSB w książce "Uwagi o modlitwie".
Czas już przejść do warunków modlitwy, i tutaj narzucałby się jako pierwszy temat wiary – ale Chrystus Pan widzi warunek jeszcze pilniejszy, i o nim to mówi, używając słowa: Najpierw. Kiedy chcesz złożyć Bogu ofiarę, uczy, najpierw idź i pojednaj się z bratem (Mt 5,24); kiedy stajecie do modlitwy, najpierw przebaczcie (Mk 11,25). Publikujemy fragment książki „Uwagi o modlitwie” s. Małgorzaty Borkowskiej OSB.
Czas już przejść do warunków modlitwy, i tutaj narzucałby się jako pierwszy temat wiary – ale Chrystus Pan widzi warunek jeszcze pilniejszy, i o nim to mówi, używając słowa: Najpierw. Kiedy chcesz złożyć Bogu ofiarę, uczy, najpierw idź i pojednaj się z bratem (Mt 5,24); kiedy stajecie do modlitwy, najpierw przebaczcie (Mk 11,25). Publikujemy fragment książki „Uwagi o modlitwie” s. Małgorzaty Borkowskiej OSB.
Chrystus wszedł w naszą codzienność, aby w niej zamieszkać. Czy to cała prawda? Okazuje się po jakimś czasie, że nie. Jest jeszcze ciąg dalszy.
Chrystus wszedł w naszą codzienność, aby w niej zamieszkać. Czy to cała prawda? Okazuje się po jakimś czasie, że nie. Jest jeszcze ciąg dalszy.
Deon.pl / ms
Dzięki publikacjom siostry, zarówno w wersji drukowanej, jak również w formie konferencji audio, wiele tematów zostało poruszonych. Pozytywna reakcja czytelników świadczy tylko o tym, że treści, które dotąd może nie były wystarczająco popularne, mogły trafić do szerszego kręgu odbiorców, dzięki formie, jaką zaprezentowała s. Małgorzata.
Dzięki publikacjom siostry, zarówno w wersji drukowanej, jak również w formie konferencji audio, wiele tematów zostało poruszonych. Pozytywna reakcja czytelników świadczy tylko o tym, że treści, które dotąd może nie były wystarczająco popularne, mogły trafić do szerszego kręgu odbiorców, dzięki formie, jaką zaprezentowała s. Małgorzata.
Można by w Polsce zaznaczyć na mapie swoistą geografię strachu. Na południowym wschodzie boimy się Ukraińców, bo a nuż zaczną rezać. Na północnym wschodzie boimy się Litwinów, bo są zajadli. Na południowym zachodzie boimy się Niemców śląskich, bo nie chcą pamiętać o okrucieństwach ostatniej wojny.
Można by w Polsce zaznaczyć na mapie swoistą geografię strachu. Na południowym wschodzie boimy się Ukraińców, bo a nuż zaczną rezać. Na północnym wschodzie boimy się Litwinów, bo są zajadli. Na południowym zachodzie boimy się Niemców śląskich, bo nie chcą pamiętać o okrucieństwach ostatniej wojny.
Mam nadzieję, że dokonujące się procesy sprawią, iż poważna, publiczna, krytyczna wypowiedź zakonnicy na temat postępowania duchownych nie będzie witana ze zdumieniem, jak odezwanie oślicy Balaama, lecz będzie traktowana zwyczajnie, jak pełnoprawny, partnerski głos wynikający z miłości i zatroskania o dobro.
Mam nadzieję, że dokonujące się procesy sprawią, iż poważna, publiczna, krytyczna wypowiedź zakonnicy na temat postępowania duchownych nie będzie witana ze zdumieniem, jak odezwanie oślicy Balaama, lecz będzie traktowana zwyczajnie, jak pełnoprawny, partnerski głos wynikający z miłości i zatroskania o dobro.