krakow.gosc.pl / jp
Dzieciństwo przeżyła w szpitalu, pamięta same lekarskie kitle, kroplówki, ból i smutek. Razem z mężem zaczęli walczyć o jej lepsze życie.
Dzieciństwo przeżyła w szpitalu, pamięta same lekarskie kitle, kroplówki, ból i smutek. Razem z mężem zaczęli walczyć o jej lepsze życie.