Caritas Polska/dm
Blacha, kartony, koce i szmaty - to budulec, z którego powstają domy w beduińskiej wiosce na północy Strefy Gazy. Ludzie tu chorują, głodują, w zimie cierpią z powodu dotkliwego chłodu, a latem ze spiekoty, w deszczowe dni natomiast toną w błocie. W takich warunkach każda pomoc jest na wagę złota. A z pomocą przychodzi Caritas Polska.
Blacha, kartony, koce i szmaty - to budulec, z którego powstają domy w beduińskiej wiosce na północy Strefy Gazy. Ludzie tu chorują, głodują, w zimie cierpią z powodu dotkliwego chłodu, a latem ze spiekoty, w deszczowe dni natomiast toną w błocie. W takich warunkach każda pomoc jest na wagę złota. A z pomocą przychodzi Caritas Polska.
KAI/mł
„Ostrzał jest niezwykle intensywny. Mieszkańcy Strefy Gazy przeżyli wiele wojen w ciągu ostatnich lat, ale wszyscy zgodnie potwierdzają, że tym razem jest zupełnie inaczej. Są uwięzieni w gęsto zaludnionym pasie ziemi, poddani gwałtownym bombardowaniom z powietrza i nie mogą znaleźć schronienia” - mówi s. Bridget Tighe, dyrektor generalna Caritas Jerozolima.
„Ostrzał jest niezwykle intensywny. Mieszkańcy Strefy Gazy przeżyli wiele wojen w ciągu ostatnich lat, ale wszyscy zgodnie potwierdzają, że tym razem jest zupełnie inaczej. Są uwięzieni w gęsto zaludnionym pasie ziemi, poddani gwałtownym bombardowaniom z powietrza i nie mogą znaleźć schronienia” - mówi s. Bridget Tighe, dyrektor generalna Caritas Jerozolima.