Na rok przed swoją śmiercią, która nastąpiła w 1226 r., schorowany i prawie ślepy św. Franciszek z Asyżu przybył do klasztoru sióstr klarysek przy kościele św. Damiana, by oddać cześć swojej najwierniejszej duchowej córce. Podczas tego niezwykłego pożegnania długo modlił się leżąc na ziemi w klasztornym ogrodzie, a po modlitwie wyśpiewał z serca płynący Hymn o stworzeniu i długo rozmawiał z ksienią.
Na rok przed swoją śmiercią, która nastąpiła w 1226 r., schorowany i prawie ślepy św. Franciszek z Asyżu przybył do klasztoru sióstr klarysek przy kościele św. Damiana, by oddać cześć swojej najwierniejszej duchowej córce. Podczas tego niezwykłego pożegnania długo modlił się leżąc na ziemi w klasztornym ogrodzie, a po modlitwie wyśpiewał z serca płynący Hymn o stworzeniu i długo rozmawiał z ksienią.
KAI/ ad
"Klara z Asyżu jest prawdziwie dorodną latoroślą w winnicy Chrystusowego Kościoła" - mówił bp Rakoczy, który z okazji zakończenia Jubileuszu 800. rocznicy powstania Zakonu św. Klary sprawował 12 sierpnia Mszę św. w klasztorze klarysek od Wieczystej Adoracji w Kętach.
"Klara z Asyżu jest prawdziwie dorodną latoroślą w winnicy Chrystusowego Kościoła" - mówił bp Rakoczy, który z okazji zakończenia Jubileuszu 800. rocznicy powstania Zakonu św. Klary sprawował 12 sierpnia Mszę św. w klasztorze klarysek od Wieczystej Adoracji w Kętach.
KAI/ ad
Dziś Zakon św. Klary z Asyżu obchodzi 800 lat swego istnienia. W Krakowie przy Trakcie Królewskim uroczystej Mszy św. jubileuszowej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Dziś Zakon św. Klary z Asyżu obchodzi 800 lat swego istnienia. W Krakowie przy Trakcie Królewskim uroczystej Mszy św. jubileuszowej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.