Dziś Zakon św. Klary z Asyżu obchodzi 800 lat swego istnienia. W Krakowie przy Trakcie Królewskim uroczystej Mszy św. jubileuszowej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Metropolita krakowski przypomniał, że św. Klara wpatrzona w ideał życia franciszkańskiego całym swoim życiem pokazała, że można wybrać Chrystusa i żyć tylko dla Niego, żyjąc jednocześnie dla braci.
"W napisanej przez siebie regule położyła nacisk na autentyczne życie Ewangelią, co oznaczało życie miłością tylko dla Chrystusa" - mówił kard. Dziwisz. I wymienił środki, którymi realizowała ten ideał: "trwanie w dobrowolnym ubóstwie, zabieganie o chrześcijańskie braterstwo, wierność Kościołowi katolickiemu, święte milczenie, zachowanie klauzury".
Na zakończenie uroczystości Ksiądz Kardynał złożył siostrom życzenia. "Drogie Siostry Klaryski, naśladujcie Chrystusa w Jego miłości oblubieńczej i w radykalnym ubóstwie. Adorujcie Chrystusa ubogiego i posłusznego w Najświętszym Sakramencie. Patrzcie razem z Waszą Matką, św. Klarą, na Najświętszą Maryję Pannę, ucząc się miłości oblubieńczej i całkowicie oddanej Chrystusowi. Niech św. Klara wstawia się za Waszym Zakonem i wyprasza wam u Boga obfite błogosławieństwo" - winszował metropolita.
We Mszy uczestniczyli też ojcowie franciszkanie, a wśród nich prowincjałowie Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych - o. Jarosław Zachariasz i Zakonu Braci Mniejszych - o. Rufin Maryjka.
Specjalnie na dzisiejszą uroczystość jubileuszową została napisana przez Henryka Jana Botora Msza na cześć św. Klary - utwór muzyczny "Missa in honorem sancta Clara". Dziś po raz pierwszy zastała ona wykonana. Zaśpiewali i zagrali ją: Jolanta Kowalska (sopran), Kwartet puzonowy "Trombonastic", organy i Chór Mieszany pod dyrekcją prof. Stanisława Krawczyńskiego.
Dziś swoje święto mają nie tylko siostry klaryski, ale również ludzie telewizji. Bowiem zgodnie z wolą papieża Piusa XII od 54 lat św. Klara jest patronką tych, którzy w jakikolwiek sposób uczestniczą w przygotowywaniu i przekazywaniu programów telewizyjnych.
Siostry klaryski żyją w ścisłej klauzurze, w ubóstwie i pokucie oraz w adoracyjnym skupieniu. Utrzymują się z pracy przy naprawie i szyciu szat kościelnych oraz paramentów liturgicznych. Przyjmują też jałmużnę.
W Krakowie siostry osiedliły się na stałe przy kościele św. Andrzeja ok. 1320 roku. Obecnie przy ul. Grodzkiej 54 mieszka blisko 40 klarysek.
Skomentuj artykuł