Witajcie w czasach post-politycznych. Człowiek-bizon na Kapitolu, odchodzący prezydent wywołujący zamieszki przy pomocy Twittera i globalne korporacje odbierające prezydentowi USA możliwość kontaktu z ludźmi. To, co zobaczyliśmy w ostatnich dniach, to tylko niewinna przygrywka do tego, co nas czeka w najbliższych latach.
Witajcie w czasach post-politycznych. Człowiek-bizon na Kapitolu, odchodzący prezydent wywołujący zamieszki przy pomocy Twittera i globalne korporacje odbierające prezydentowi USA możliwość kontaktu z ludźmi. To, co zobaczyliśmy w ostatnich dniach, to tylko niewinna przygrywka do tego, co nas czeka w najbliższych latach.
Marek Lasota
Każdy poważnie traktujący mądrość Mistrza z Nazaretu i jego apostołów staje prędzej czy później wobec pytania, czy ważniejsza jest dla niego wspólnota wierzących czy wymyślona na potrzeby rządzących wspólnota narodowa, państwowa itd. Podzielam pogląd Szymona Hołowni, że "[…] państwo nie jest najwyższą wartością. Nasze chrześcijańskie braterstwo jest ważniejsze".
Każdy poważnie traktujący mądrość Mistrza z Nazaretu i jego apostołów staje prędzej czy później wobec pytania, czy ważniejsza jest dla niego wspólnota wierzących czy wymyślona na potrzeby rządzących wspólnota narodowa, państwowa itd. Podzielam pogląd Szymona Hołowni, że "[…] państwo nie jest najwyższą wartością. Nasze chrześcijańskie braterstwo jest ważniejsze".