Marzena Erm
Rolę "uszczypniętej" przez raka Reżyser zaproponował mi 5 lat temu. Propozycja nie do odrzucenia i to dosłownie. Szybko wskoczyłam w piżamkę i pozwoliłam zamknąć się w szpitalu onkologicznym.
Rolę "uszczypniętej" przez raka Reżyser zaproponował mi 5 lat temu. Propozycja nie do odrzucenia i to dosłownie. Szybko wskoczyłam w piżamkę i pozwoliłam zamknąć się w szpitalu onkologicznym.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}