xKefas / artykuł nadesłany
- Dla mnie największym oparciem wtedy i do dzisiaj jest Grzesiu. Bez niego na pewno nie poradziłabym sobie - Ania. - Sił dodawała mi Ania, która przytulała Jasia i przyjęła go takim, jakim się narodził. I to było piękne. Z Anią i Grześkiem, rodzicami Jasia i Adasia, rozmawia ks. Piotr.
- Dla mnie największym oparciem wtedy i do dzisiaj jest Grzesiu. Bez niego na pewno nie poradziłabym sobie - Ania. - Sił dodawała mi Ania, która przytulała Jasia i przyjęła go takim, jakim się narodził. I to było piękne. Z Anią i Grześkiem, rodzicami Jasia i Adasia, rozmawia ks. Piotr.