Gazeta Wyborcza / facebook.com / jb
Jego rodzice zmarli, kiedy miał zaledwie kilka miesięcy. Skrajnie biedna rodzina nie była w stanie się nim zająć. Wyruszył do Europy, ale został porwany, na szczęście wykupili go przyjaciele i polski ksiądz.
Jego rodzice zmarli, kiedy miał zaledwie kilka miesięcy. Skrajnie biedna rodzina nie była w stanie się nim zająć. Wyruszył do Europy, ale został porwany, na szczęście wykupili go przyjaciele i polski ksiądz.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}