PAP / kk
Zakochane pary ustawiły się w walentynki w długiej kolejce, by wejść na dziedziniec Domu Julii w Weronie. W związku z ograniczeniami z powodu pandemii wpuszcza się tam po 13 par naraz.
Zakochane pary ustawiły się w walentynki w długiej kolejce, by wejść na dziedziniec Domu Julii w Weronie. W związku z ograniczeniami z powodu pandemii wpuszcza się tam po 13 par naraz.
PAP / kk
Dokumentacja medyczna cudu została przestudiowana przez komisję lekarzy z kongregacji, a następnie przez teologów.
Dokumentacja medyczna cudu została przestudiowana przez komisję lekarzy z kongregacji, a następnie przez teologów.
KAI / mp
"Pozostawanie we własnym obozie", "powtarzanie wciąż tych samych słów i gestów" sprawia, że czujemy się pewniej i bezpieczniej. Mniej uspokajające jest "wychodzenie i uruchamianie nowych procesów".
"Pozostawanie we własnym obozie", "powtarzanie wciąż tych samych słów i gestów" sprawia, że czujemy się pewniej i bezpieczniej. Mniej uspokajające jest "wychodzenie i uruchamianie nowych procesów".
PAP / mh
Władze Werony wypowiedziały wojnę powszechnemu zwyczajowi pisania na murach domu Julii, gdzie zgodnie z tradycją znajduje się słynny balkon znany z dramatu Szekspira. Dosyć degradacji zabytku - postanowił magistrat i wydał surowe przepisy.
Władze Werony wypowiedziały wojnę powszechnemu zwyczajowi pisania na murach domu Julii, gdzie zgodnie z tradycją znajduje się słynny balkon znany z dramatu Szekspira. Dosyć degradacji zabytku - postanowił magistrat i wydał surowe przepisy.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}