Długa kolejka zakochanych do Domu Julii w Weronie
Zakochane pary ustawiły się w walentynki w długiej kolejce, by wejść na dziedziniec Domu Julii w Weronie. W związku z ograniczeniami z powodu pandemii wpuszcza się tam po 13 par naraz.
Także w roku pandemii wielu młodych osób, głównie mieszkańców Werony, postanowiło dotrzymać tradycji i odwiedzić miejsce ze słynnym balkonem Julii, znanym z dramatu Szekspira "Romeo i Julia". Do miasta przyjechali także narzeczeni i zakochani z różnych stron regionu Wenecja Euganejska. Z innych części Włoch przybyć nie mogli, bo w kraju obowiązuje obecnie zakaz podróży między regionami.
W Domu Julii wprowadzono surowe reguły sanitarne; na mały dziedziniec może wejść jednocześnie maksimum 13 par. Zamknięte jest tamtejsze muzeum.
Lokalne media informują, że do Werony przybyło w dniu świętego Walentego kilka tysięcy osób. Policja czuwa nad przestrzeganiem reguł walki z pandemią na placach i ulicach.
źródło: PAP / kk
Skomentuj artykuł