"Nie chciałbym jednak, żebyśmy byli zawodowo podejrzliwi wobec ludzi, którzy się modlą i którzy na modlitwie potrafią się wzruszyć. Nie ma w tym nic złego i nagannego. Przeciwnie. Byleby te emocje prowadziły ich dalej" - mówi arcybiskup Grzegorz Ryś.
"Nie chciałbym jednak, żebyśmy byli zawodowo podejrzliwi wobec ludzi, którzy się modlą i którzy na modlitwie potrafią się wzruszyć. Nie ma w tym nic złego i nagannego. Przeciwnie. Byleby te emocje prowadziły ich dalej" - mówi arcybiskup Grzegorz Ryś.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}