To za każdym razem podobna historia. Jestem na Mszy, czekam na moment komunii. Albo słyszę komunikat o dwóch kolejkach albo nie ma o tym ani słowa. Czasem zdarza się i tak, że pomimo dwóch kolejek ksiądz, który ma udzielać komunii na rękę, udziela jej najpierw ministrantowi do ust. Powiem otwarcie: to moje coniedzielne rozczarowanie.
To za każdym razem podobna historia. Jestem na Mszy, czekam na moment komunii. Albo słyszę komunikat o dwóch kolejkach albo nie ma o tym ani słowa. Czasem zdarza się i tak, że pomimo dwóch kolejek ksiądz, który ma udzielać komunii na rękę, udziela jej najpierw ministrantowi do ust. Powiem otwarcie: to moje coniedzielne rozczarowanie.