Kolejna rozmowa prezydenta Ukrainy z Trumpem. Rosja rozumie tylko argument siły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rozmawiał z Donaldem Trumpem „po raz drugi w ciągu dwóch dni”, nazywając ich rozmowę „bardzo produktywną”. „Uzgodniliśmy, że będziemy kontynuować dialog” – napisał polityk w serwisie X. Podkreślił, że na Rosję działa jedynie argument siły.

Poinformował, że omówił z prezydentem Stanów Zjednoczonych wszystkie aspekty sytuacji, w jakiej znajduje się dziś Ukraina, a więc kwestie ochrony życia obywateli, wzmocnienie odporności i obrony powietrznej kraju oraz broni dalekiego zasięgu. Prezydenci omówili także kwestie związane z sektorem energetycznym. „Donald Trump jest poinformowany o wszystkim, co się dzieje” – zapewnił Zełenski.

Prezydent Ukrainy poinformował Donalda Trumpa między innymi o piątkowych zmasowanych atakach Rosji na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Jak zauważyła agencja AFP Moskwa każdego roku w okresie zimowym usiłuje zniszczyć ukraińską energetykę. W wyniku ataków w Kijowie doszło do tymczasowego odcięcia wody u dwóch milionów odbiorców.

Jak donosi Polsat News, powołując się na dwoje informatorów, politycy omawiali także możliwość pozyskania przez Ukrainę pocisków rakietowych dalekiego zasięgu typu Tomahawk. Nie wiadomo jednak, czy w tej sprawia zapadła jakaś wiążąca decyzja. Cała rozmowa trwała blisko pół godziny. Na koniec Zełenski podziękował amerykańskiemu przywódcy za gotowość USA do wspierania Ukrainy.

Ukraiński prezydent pogratulował również Trumpowi sukcesu zawarcia porozumienia na Bliskim Wschodzie, co nazwał „niezwykłym osiągnięciem”. „Jeśli uda się powstrzymać wojnę w jednym regionie, to z pewnością uda się powstrzymać również inne wojny – w tym wojnę rosyjską” – dodał. W rozmowie z Fox News przyznał, że porozumienie pokojowe w Gazie daje nadzieję na pokój na Ukrainie. „To presja na Putina, by zakończył tę wojnę” – powiedział ukraiński przywódca.

Polsat News/łs