Ukraina uderzyła w olbrzymi terminal naftowy. "Zapewnia paliwo dla rosyjskiej armii"
Ukraińskie drony zaatakowały Morski Terminal Naftowy w Teodozji na Krymie. To jeden z największych składów paliw na terytorium półwyspu kontrolowanym przez Rosję. Informacje o uderzeniu pojawiły się rano w ukraińskich mediach oraz na platformach społecznościowych.
"Jaskrawo płonie terminal naftowy - największy na okupowanym Krymie. Wcześniej baza paliw była wielokrotnie atakowana, a po poprzednich uderzeniach z 34 zbiorników nienaruszonych pozostały tylko 22. Teraz całych (zbiorników) będzie jeszcze mniej" - przekazała grupa Krymskij Wietier na Telegramie.
Według tej grupy, w wyniku pożaru rosyjskie władze zdecydowały się na zamknięcie Szosy Kerczeńskiej. To kluczowa trasa łącząca Teodozję z Kerczem i dalej z kontynentalną częścią Rosji.
BREAKING: A massive fire has erupted at the largest oil terminal in occupied Crimea
— NEXTA (@nexta_tv) October 6, 2025
The blaze can be seen from dozens of kilometers away.
Fuel shortages in Crimea have already forced authorities to cut public transport routes. The deficit now reaches 56% of demand, and… pic.twitter.com/YVQP53WsYQ
Znaczenie terminalu w Teodozji
Portal Militarny podaje, że terminal w Teodozji ma pojemność magazynową około 250 tys. m³ paliwa. Na całym Krymie funkcjonują jedynie dwa obiekty tej skali.
"Baza naftowa Morski Terminal Naftowy jest ważnym obiektem logistycznym okupantów, który zapewnia paliwo dla rosyjskiej armii" - napisał Militarny.
Inne ataki na Krymie
Wcześniej grupa Krymskij Wietier informowała o nocnych eksplozjach w Sewastopolu, gdzie mieści się dowództwo Floty Czarnomorskiej. Według relacji celem ukraińskich działań było również lotnisko wojskowe Saki położone w zachodniej części Krymu.
Źródło: rmf24.pl / tk


Skomentuj artykuł