Obrońcy praw człowieka potępili egzekucję 37 Saudyjczyków. Była to największą egzekucja od stycznia 2016 roku

Obrońcy praw człowieka potępili egzekucję 37 Saudyjczyków. Była to największą egzekucja od stycznia 2016 roku
(fot. depositphotos.com)
PAP / pch

Wysoka komisarz NZ ds. praw człowieka Michelle Bachelet oraz Amnesty International i HRW potępiły przeprowadzoną we wtorek w Arabii Saudyjskiej egzekucję poprzez ścięcie głów 37 Saudyjczykom. Głos zabrała też szefowa dyplomacji UE.

Większość ze skazanych była szyitami, którzy mogli nie być sprawiedliwie sądzeni w wahabickim kraju, a co najmniej trzej byli nieletni w czasie, kiedy zapadał wyrok w ich sprawie - zwróciła w środę uwagę Bachelet w oświadczeniu z Genewy. Powołała się na opinie sprawozdawców ONZ, którzy zgłaszali oskarżenia o wymuszanie zeznań torturami.
Amnesty International późnym wieczorem we wtorek podała, że wśród większości ściętych osób skazanych po fikcyjnych procesach co najmniej 14 było uczestnikami antyrządowych protestów w latach 2011-12 w zasobnej w ropę Prowincji Wschodniej królestwa. Jeden z zatrzymanych wówczas miał 16 lat, a jego egzekucja zdaniem AI jest "rażącym złamaniem prawa międzynarodowego".
AI podało też, że 11 ściętych zostało skazanych w 2016 roku za szpiegowanie na rzecz szyickiego Iranu.
Saudyjskie służby prasowe nie odpowiedziały na prośbę agencji Reutera o komentarz do uwag Bachelet i do raportu AI. Według saudyjskich mediów "karę śmierci zastosowano (...) wobec pewnej liczby winnych wyznawania ekstremalnych terrorystycznych ideologii oraz szerzenia chaosu i prowokowania konfliktów religijnych", a także tworzenia "terrorystycznych komórek do zakłócania bezpieczeństwa".
Bachelet wezwała Rijad do rewizji ustaw antyterrorystycznych i wstrzymania zbliżających się egzekucji, w tym trzech osób oczekujących na nie w celi śmierci. Chodzi o Alego al-Nimra, Dawuda al-Marhuna i Abdulli al-Zahera, których sprawy badali prawnicy ONZ.
Według AI w Arabii Saudyjskiej wzrosła w tym roku liczba egzekucji. Od początku tego roku przeprowadzono ich 104, podczas gdy w zeszłym roku łącznie 149.
Zdaniem dyrektor AI na Bliski Wschód Lynn Maalouf wtorkowe egzekucje były "kolejnym ponurym wskazaniem na sposób, w jaki kara śmierci jest wykorzystywana jako narzędzie polityczne do rozprawiania się" z dysydentami z szyickiej saudyjskiej mniejszości.
Szefowa dyplomacji unijnej Federica Mogherini powiedziała, że egzekucje zaostrzają wątpliwości co do poszanowania przez Arabię Saudyjską prawa do sprawiedliwego procesu i mogą jej zdaniem też zaostrzyć przemoc na tle wyznaniowym.
Human Rights Watch (HRW) podało, że co najmniej 33 z 37 mężczyzn skazanych na karę śmierci było szyitami i że była to największą egzekucja od stycznia 2016 roku. Według HRW jednym ze skazanych w związku z protestami był Mudżtaba al-Sweikat, aresztowany w 2012 roku tuż przed wejściem na pokład samolotu do USA, gdzie studiował.
Skazani pochodzili z różnych stron Arabii Saudyjskiej: Mekki, Medyny, Asiru oraz zamieszkanych przez szyitów Prowincji Wschodniej i Al-Kasim.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obrońcy praw człowieka potępili egzekucję 37 Saudyjczyków. Była to największą egzekucja od stycznia 2016 roku
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.