Błogosławiony Jan Beyzym - Sługa odrzuconych

Bł. Jan Beyzym (1850-1912)
Stanisław Cieślak SJ

Urodził się w rodzinie ziemiańskiej w Beyzymach Wielkich na Wołyniu. Mógł wieść w świecie życie dostatnie i spokojne, a jednak w 1872 roku ruszył za głosem powołania wstępując w szeregi jezuitów. W zakonie odbył studia filozoficzne i teologiczne oraz praktykę wychowawczą w kolegium w Tarnopolu.

Po otrzymanych w roku 1881 w Krakowie święceniach kapłańskich ponownie podjął ulubioną pracę z młodzieżą w kolegium w Tarnopolu, a potem w Chyrowie. Miał oczy i serce szeroko otwarte oraz nosił w sobie pragnienie większej chwały Bożej i zbawienia człowieka. Dostrzegał potrzeby bliźnich, także żyjących w skrajnych warunkach w dalekich krajach.

W 1898 roku, w wieku 48 lat, udał się na Madagaskar do pracy wśród trędowatych. Przed wyjazdem nabył największy skarb - obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który towarzyszył mu w dziele misyjnym aż do śmierci. Jego pierwszą placówką było schronisko dla trędowatych w Ambahiwuraku, gdzie zamieszkał wśród trędowatych i stał się ich posługaczem. W posłudze tej, budzącej podziw i zdumienie Malgaszów, kierował się słowami Jezusa: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40). Zdawał sobie sprawę, że chrześcijańska troska o zbawienie dusz musi obejmować całego człowieka, a więc jego duszę i ciało. Pochylał się zatem nad trędowatymi i jak dobry Samarytanin opatrywał ich rany.

Z chwilą przybycia do Ambahiwuraku powziął decyzję o budowie nowoczesnego szpitala. Do budowy przystąpił nie mając żadnych funduszy, a jedynie ufność w pomoc i opiekę Matki Najświętszej. Z pomocą pośpieszyło także społeczeństwo polskie, zarówno w kraju, jak i za granicą. Krótko przed śmiercią Ojciec Jan uczestniczył w uroczystości otwarcia szpitala pw. Matki Boskiej Częstochowskiej dla 200 trędowatych, przy którym znalazły się: kaplica, mieszkania dla misjonarzy i zakonnic, ambulatorium, apteka, zabudowania gospodarcze. Regulamin szpitala przewidywał czas na praktyki religijne, rozrywkę, naukę i pracę. Obok szpitala powstał cmentarz, który dzięki zabiegom założyciela wyglądał jak ładny park albo ogród kwiatowy.

Heroiczna i pełna miłości miłosiernej posługa o. Jana Beyzyma wśród trędowatych na Madagaskarze nie straciła nic ze swej aktualności, więcej - predestynuje Błogosławionego do roli kandydata na patrona chorych na AIDS.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Błogosławiony Jan Beyzym - Sługa odrzuconych
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.