- To nie Myrna leczy, nie oliwa, ale wola Boża i wiara - znana mistyczka mówi o cudach ikony kazańskiej Matki Bożej. W lipcu organizowane są spotkania z nią w Polsce.
Tajemnicze odnalezienie ikony
Powstanie i kult Kazańskiej Ikony Matki Bożej sięga XVI wieku. W 1579 roku, po wielkim pożarze w Kazaniu dziewięcioletniej dziewczynce, Matronie Onuczinej, we śnie ukazała się Matka Boska i wskazała miejsce, gdzie znajduje się jej ikona.
Zgodnie z tymi wskazówkami ikonę znaleziono na popielisku, przykrytą metrową warstwą popiołu i gruzu. W następnych latach w tym miejscu powstał żeński klasztor, w którym pierwszą zakonnicą została ta dziewczynka.
Dalsza historia ikony
W 1612 r., w okresie walk Moskwy z Polakami, Kazańska Ikona Matki Bożej przybyła do stolicy wraz z pospolitym ruszeniem z Niżnego Nowogrodu. W niedzielę 22 października z miasta wypędzono oddziały polskie, a żołnierze z cudowną ikoną udali się na Kreml.
W 1633 r. ikonę umieszczono w moskiewskim Soborze Kazańskim. W 1721 roku z polecenia cara Piotra I ikonę tę (lub jej kopię) przeniesiono do Petersburga, gdzie zajęła ostatecznie poczesne miejsce w zbudowanym w 1811 r. Soborze Kazańskim.
Następnie w roku 1904 została skradziona i zaginęła bez wieści. Pojawiła się później na czarnym rynku, gdzie zakupił ją John Haffert, Amerykanin, założyciel Błękitnej Armii Fatimskiej.
Haffert skonstruował w Fatimie kaplicę dla przechowywania kosztownej ikony. Potem zaś ofiarował ją Janowi Pawłowi II, który zwrócił ją prawosławnym. W 2004 roku została przekazana Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przez wysłannika papieża Jana Pawła II, kardynała Waltera Kaspera. Według niektórych opinii jest to jednak kopia, a nie oryginał.
Ikona Matki Bożej Kazańskiej w Syrii
Ikona jest popularna także w Syrii, m.in. przez współczesną mistyczkę z Damaszku, Myrnę Nazzour.
- Moją misją jest głoszenie Ewangelii. Otrzymałam wezwanie, aby iść na cały świat i głosić Dobrą Nowinę. Rdzeniem tego posłania jest głoszenie wezwania, abyśmy byli jedno - mówiła goszcząca w Mogilnie Myrna Nazzour, współczesna mistyczka.
Opowiadała również o tym, jak zaczęła się jej przygoda z kazańską ikoną.
- Zawsze lubiłam modlitwę, marzyłam o założeniu chrześcijańskiego domu. Ale nie spodziewałam się, że to tak będzie wyglądało. W moim domu była ikona Matki Bożej Kazańskiej, wielkości dłoni. Ten obraz też zaczął wydzielać olej. W tym momencie spontanicznie powiedziałam: Boże, niech się spełni Twoja wola, bo nie wiem, co mam robić. Wtedy usłyszałam Maryję: córko moja, nie bój się, ja jestem z tobą. Otwórz wszystkie drzwi, przed nikim ich nie zamykaj, żeby każdy mógł zobaczyć, i zapal mi świecę. Zapaliłam świecę i symbolicznie otworzyłam drzwi domu. I nasz dom rzeczywiście się otworzył, zamienił się w miejsce modlitwy dla różnych ludzi, choć wciąż w nim mieszkamy - wspominała mistyczka.
Po tym wydarzeniu - jak mówiła dalej - zaczęła się "wędrówka ludów". Przychodzili chrześcijanie i muzułmanie. W 1988 roku po raz pierwszy zjawiła się Maryja.
Jak wyglądała Maryja? Mistyczce trudno to opisać, bo - jak tłumaczyła - to ten rodzaj piękna, którego opisać się nie da.
- Ile razy ktoś mnie o to pyta odpowiadam: Maryja jest podobna do was, ale wy starajcie się być podobni do Niej. Mam tę łaskę, że kiedy patrzę na ludzi, mam poczucie, że Maryja tak patrzy - tak, jak i mnie jest dane spoglądać. Ten, kto otrzymał od Boga taka łaskę miłości, widzi Jego obecność w drugim człowieku - dodała.
- To nie Myrna leczy, nie oliwa, ale wola Boża i wiara - skromnie tłumaczyła.
W lipcu organizowane są spotkania z Myrną w Polsce:
- Jastrzębia Góra (Parafia św. Ignacego, 14 lipca, godz. 18)
- Warszawa (Kościół św. Andrzeja Boboli, 15 lipca, godz. 19)
Za ich organizację odpowiada m.in. Zygmunt Kwiatkowski SJ, jezuita który spędził dziesiątki lat w Syrii i zna Myrnę osobiście.
Obejrzyjcie wideo ze spotkania z Myrną w kwietniu 2015 roku:
Skomentuj artykuł