"Czy nie-katolik pójdzie do nieba?" Papież odpowiedział słowami św. Jana Vianneya

(fot. shutterstock.com)
Papież Franciszek

Dzieci, tak jak dorośli, mają pytania i wątpliwości, ale często chowają je głęboko w sercu. Niektóre z nich są śmieszne, inne poważne, jeszcze inne - głęboko poruszające. Często nie ma ich komu zadać. A czasem można je zadać nawet papieżowi Franciszkowi.

Oto jedno z pytań, które w formie listu papież Franciszek dostał od trzynastoletniego Ivana.

Wasza Świątobliwość,

czy mój dziadek, który nie jest katolikiem, ale jest człowiekiem, który nie chce czynić nic złego, pójdzie po śmierci do nieba? Innymi słowy, jeśli ktoś nigdy nie czyni pokuty, jak wielki grzech musi popełnić, żeby pójść do piekła?

Niech Cię Bóg błogosławi,

Ivan, 13 lat, Chiny

Drogi Ivanie,

Jezus ogromnie nas kocha i chce, żebyśmy poszli do nieba. Wolą Boga jest, żeby wszyscy ludzie zostali zbawieni. Jezus towarzyszy nam do ostatnich chwil naszego życia, abyśmy mogli być z Nim zawsze. A pozory mogą nas mylić. Niektórzy myślą na przykład, że jeśli nie wypełnia się co do joty wszystkich nakazów Kościoła, automatycznie idzie się do piekła. A tak naprawdę Jezus jest obok nas przez całe nasze życie, aż do ostatniej chwili, aby nas zbawić.

Kiedyś pewna kobieta przyszła do świętego kapłana, który nazywał się Jan Maria Vianney. Był on proboszczem w Ars we Francji. Kobieta zaczęła płakać, ponieważ jej mąż popełnił samobójstwo, skacząc z mostu. Była zrozpaczona, sądziła bowiem, że jej mąż trafił do piekła. Jednak ksiądz Vianney powiedział do niej: "Między mostem a rzeką jest jeszcze Boże miłosierdzie".

Papież Franciszek

DEON.PL POLECA


---

List pochodzi z książki "Dzieci piszą listy, papież Franciszek odpowiada", Wydawnictwo WAM

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Czy nie-katolik pójdzie do nieba?" Papież odpowiedział słowami św. Jana Vianneya
Komentarze (20)
WS
Werset Skryba
4 sierpnia 2017, 10:45
Które wyraźne wzmianki w „Nowym Testamencie” wskazują na zamiar nagradzania chrześcijan życiem wiecznym na ziemi? Mat. 5:5: „Szczęśliwi łagodnie usposobieni, gdyż oni odziedziczą ziemię”. Mat. 6:9, 10: „Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię. Niech przyjdzie twoje królestwo. Niech się dzieje twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi”. (Jaka jest wola Boża co do ziemi? Na co wskazuje  (Rodzaju 1:28) Potem Bóg ich pobłogosławił i rzekł do nich Bóg: „Bądźcie płodni i stańcie się liczni oraz napełnijcie ziemię i opanujcie ją, a także podporządkujcie sobie ryby morskie i latające stworzenia niebios, i wszelkie żywe stworzenie, które się porusza po ziemi”.(Dzieje 17:31) Ustalił bowiem dzień, w którym zamierza w prawości sądzić zamieszkaną ziemię przez męża, którego wyznaczył, udzielił też gwarancji wszystkim ludziom przez wskrzeszenie go z martwych”. 2 Piotra 3:13: „Są jednak nowe niebiosa i nowa ziemia, których oczekujemy zgodnie z jego obietnicą, i w nich ma mieszkać prawość” (również Obj. 21:1-4).
AL
Alberto LN
22 lutego 2017, 15:00
Też trzeba było pomysleć, ile ludzi nie poznali Jezusa z winy (lub niedbalstwo) my samych katolików... Moim zdaniem, niestety nie brak przypadków "antiewangelizacji", może nawet w dobrej wierze.  
J
Jerzy
27 maja 2016, 16:32
Raczej : "Nie każdy papież pójdzie do nieba"
D
Danuta
22 maja 2016, 15:04
Uważam że Bóg jest jeden ale ma wiele imion.
J
Jerzy
27 maja 2016, 16:34
Raczej nie !! Bóg nie ma wielu imion. Bóg katolików nie ma nic wspólnego z Allahem. Coś ci się pomieszało.
M
Marzena
22 lutego 2017, 16:41
I tu zaczyna się liberalizm, początek końca.....
SZ
~Stanisław Zabielski
15 grudnia 2022, 16:42
Uważasz, że jest wielu Bogów, a nie jeden? Każda religia ma swojego Boga? Myślę, że mylisz istotę Boga z różnymi o Nim ludzkimi wyobrażeniami. To tak, jak otaczające nas światło lub powietrze, ludzie w różnych warunkach różnie mogą je widzieć i odczuwać.
P
Przemysław
13 maja 2016, 08:03
Między mostem a rzeką jest jeszcze Boże miłosierdzie Ja, który odkąd nastał Franciszek, jakoś łatwiej i częściej nazywam siebie katolikiem, na nic więcej nie liczę.  
S
Seba
13 maja 2016, 06:07
Jeśliby do nieba szli tylko katolicy, to Bóg czy by był sprawiedliwy? bo co z osobami którzy urodzili się jako: prawosławni, ewangelicy, czy w innych religiach które powołują się na Jezusa, czy dziecko jest winne że nie urodziło się katolikiem? inaczej ma się z osobami czczących bożków, czyli np. buddystami, ale tylko Bóg zna serca ludzkie i co w nich jest. Jesli tylko Katolicy mogli by być zbawieni to strasznie mało byłoby ludzi w niebie. Abracham, Mojżesz, Izaak nie byli Katolikami, nie należeli do żadnej religii tylko czcili Boga przez wiarę i to Bóg poczytał im za sprawiedliwość.
J
Jerzy
27 maja 2016, 16:39
Wiara jaką wyznajesz nie ma nic współnego z tym czy dostaniesz się do nieba, ale jakim człowiekiem byłeś za życia. Jak wypełniałeś przykazania "swego" Boga to chyba tak niezależnie od religii. Niestety nie dotyczy to muzułmanów praktykujący koran ten nowy który odwołuje stary. Dla mnie Allah to nie jest bóg a raczen szatan jaki czy co to to jest całe pomylone ten islam !!
I
Ida
13 maja 2016, 00:29
Oczywiście, że nie-katolik może iść do nieba. Kościół Katolicki posiada pełnią środków prowadzących do zbawienia. Nie oznacza to jednak, że inne kościoły ich nie posiadają. Rozchodzi się generalnie o to, że prawosławny lub protestant też może iść po śmierci do nieba, ale to będzie jedynie trudniejsze, lecz nie niemożliwe, ze względu na to, że te kościoły będą posiadały mniej środków prowadzących do zbawienia niż KK, który posiada ich pełnię.
SB
Szymon Bernad
22 lutego 2017, 20:07
@ida.wiracha rozprawia o tych środkach, jakby chodziło o jakieś fundusze. Ten Kościół ma dużo środków, a tamten niewiele. Przecież my, ludzie, nie mamy pojęcia co to jest wieczność i zbawienie... 
JM
~Jacek Murawski
16 grudnia 2022, 16:23
Pełnię środków, aby człowieka doprowadzić do nieba posiada Bóg. Nawet jeśli człowiek Go za życia nie wyznawał, nawet jeśli człowiek za życia Go nie znał, to On chce, żeby wszystkie Jego dzieci zamieszkały w Jego Domu. On jest przy człowieku zawsze. Jemu bardziej zależy na nas, niż jesteśmy to w stanie zrozumieć. Nawet jeśli to życie zmarnujemy, zapyta nas czy chcemy być z Nim, czy pozwolimy się kochać. Dramat będzie wtedy, gdy w ostatnim spotkaniu z Nim, w momencie naszej śmierci stwierdzimy (a do tego, świadomie bądź nieświadomie, przygotowujemy się przez całe ziemskie życie i to niezależnie od tego, czy tu wyznajemy Imię Jezusa, czy też nie), że nie chcemy być z Nim. Bóg kocha nas tak bardzo, że nie złamie naszej woli. Jeśli my odmówimy wejścia do Jego Domu, ratunku nie będzie. Niech każdy według własnego powołania przygotowuje się tu na Ziemi, aby z ochotą wejść do Domu Ojca. A poza tym, rzeczywiście nie ma innego imienia, w którym można szukać zbawienia, jak Imię Jezusa z Nazaretu.
JR
J. R. S
13 maja 2016, 00:01
Ależ w Niebie są tylko katolicy! Jedynie niektórzy rozpoznali Jezusa i nawrócili się z innych religii w tym momencie "między mostem a rzeką". Poza Kościołem nie ma bowiem zbawienia!
S
Seba
13 maja 2016, 06:15
Tak poza kościołem, czyli zwołaniem świętych, tych co uwierzyli w Jezusa Chrystusa, co nie oznacza że ci co nie należą formalnie do KK nie przyjeli Jezusa, nie uwierzyli w niego.Kościół to nie tylko KK, bo cóż powiedzieć o Abrachamie?. Papież franciszek wbrew wielu osobą jeden z niewielu papieży przypomina mi biblijnego Piotra w słowach jak i w innych cechach.
PoloCocktowiec Kowalski
12 maja 2016, 22:34
Więc po co nam Kościół, Tradycja, sakramenty? Po co?
L
Leszek
13 maja 2016, 23:46
Zeby sprostac wiekszym wymaganiom.
MR
Maciej Roszkowski
12 maja 2016, 18:12
Kiedy pewien pobożny człowiek trafił do nieba, anioł oprowadzał go po różnych pomieszczeniach. Byli tam buddyści, luteranie, animiści i wiele innych wspólnot. Bywało tam wesoło, gwarnie, muzyka żarty etc. Za jednymi tylko drzwiami panowała cisza, a nowy mieszkaniec niebios został pouczony, że ma zachować się cichutko. "Bo tam są katolicy. Oni myślą, żę są tu sami. "
KT
k t
12 maja 2016, 23:16
Pierwsze słyszę, że przekonanie o nieomylności własnej wiary to domena katolików, może dobrze byłoby zapytać o to jakiegoś muzułmanina lub buddystę ? I jeszcze może parę słów od papieża: http://www.niedziela.pl/artykul/10201/Papiez-Franciszek-bez-Kosciola-nie-mozemy
MR
Maciej Roszkowski
14 maja 2016, 22:28
To tylko dowcip. Lepszy lub gorszy. Natomiast pytanie o zbawienien poza Kościołem Rzymsko Katolickim pozostaje. Np co z ludźmi, którzy z przyczyn od siebie niezależnych nie poznali jego  nauki